Biskupi zdecydowali. Co zmieni się w pogrzebach z urną?

Biskupi biorący udział w 396. zebraniu plenarnym Komisji Episkopatu Polski pochylili się nad przepisami dotyczącymi pogrzebów z urną. Duchowni wypracowali trzy uzupełnienia tego tematu, które wkrótce znajdą zastosowanie podczas pochówków.

cmentarz, znicz, zmarli, bliscy, 1 listopad, 1 listopada, zaduszki, grób, pogrzebCmentarz / zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Pogrzeby urnowe to coraz bardziej popularny sposób pożegnania z bliskimi. Choć na wsiach i w mniejszych miejscowościach pochówki najczęściej odbywają się z wykorzystaniem trumien, tak w miastach trend kremacji i umieszczania prochów zmarłych w urnach zdecydowanie przybiera na sile.

Nic więc dziwnego, że biskupi postanowili zająć się przepisami regulującymi chrześcijańskie pogrzeby z urną. Takie decyzje podjęto podczas 396. zebrania plenarnego Komisji Episkopatu Polski. W sumie dokonano trzech zmian w przepisach dotyczących pochówków urnowych.

Trzy zmiany w obrzędzie pogrzebów z urną. Jedna z nich dotyczy biskupów i księży

Pierwsza z nich dotyczy zmiany miejsca, w którym rozpoczynają się obrzędy pochówku urnowego. Standardowym miejscem rozpoczęcia chrześcijańskiego pogrzebu urnowego jest kościół, ale coraz częściej rodziny zmarłych proszą o wyjście z urną z domu zmarłego. W przypadku pogrzebów z trumną jest to jak najbardziej możliwe, a wkrótce stanie się to także dostępne dla pochówków urnowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz żądał 800 zł za dokument do pogrzebu. Ekspert: takich historii będzie więcej

Biskupi dokonali także zmian w bloku czytań mszalnych. Duchowni wyodrębnili te teksty, które nadają się do sprawowania przy obrzędzie z urną.

Trzecia kwestia dotyczy natomiast przypadków kremacji księdza i biskupa:

W przypadku obecności trumny jest powiedziane, że można zaznaczyć, kim był zmarły poprzez położenie na trumnie mszału, stuły, czasem biretu czy kielicha. I to się czyni. A co z urną? Tej kwestii ostatecznie nie rozwiązaliśmy. Zostało to zostawione do dowolnej decyzji w każdym przypadku, bo takie przypadki będą się zdarzały naprawdę sporadycznie, choć kilka już się zdarzyło. Natomiast zostało postanowione, bo tu była dyskusja, że urna będzie okadzana. Argument jest tu bardzo prosty, per analogiam do okadzania relikwii, co w przypadku ich instalacji jest czynione z obowiązku - przekazał bp Piotr Greger.

Nowe rozwiązania zostały już przekazane do Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Wkrótce powinny znaleźć zastosowanie w kościelnym obrządku pogrzebowym.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł