Boją się nie tylko powodzi. Na Dolnym Śląsku drżą o dobytek

Wielka woda przechodzi przez Opolszczyznę i Dolny Śląsk. Służby apelują do mieszkańców wielu miast i wiosek, aby się ewakuowały, ale nie każdy chce to uczynić. Boją się, że w tym czasie ktoś okradnie ich z dobytku. Co na to policja?

Powódź w KłodzkuPowódź w Kłodzku
Źródło zdjęć: © PAP | Maciej Kulczy�ski
Rafał Strzelec

Od piątku (13 września) przez Opolszczyznę oraz Dolny i Górny Śląsk przechodzi wielka woda, która niszczy budynki, mosty i infrastrukturę przeciwpowodziową. Najgorsza sytuacja jest w Głuchołazach, w rejonie Nysy, a także w Kłodzku, Lądku-Zdroju i Stroniach Śląskich. Również w innych miejscowościach wystąpienie wody z rzek oraz potoków z powodu silnego deszczu doprowadziło do katastrofy.

W wyżej wymienionych miejscowościach oraz innych miasteczkach i wsiach na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie prowadzona jest ewakuacja. Nie wszyscy jednak chcą zostawić swoje domy i mieszkania. Są tacy, którzy obawiają się szabrowników - osób, które wykorzystają katastrofę, aby się wzbogacić.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szabrownicy okradają powodzian? Policja uspokaja

Czy na Dolnym Śląsku pojawiają się niepokojące informacje o kradzieżach? "Fakt" zapytał o tę kwestię przedstawicieli policji we Wrocławiu.

Nie mamy takich zgłoszeń. Woda opada, sytuacja się stabilizuje. Nie tylko ewakuujemy mieszkańców, dostarczamy wodę pitną, ale też ochraniamy mienie. Pomagamy i chronimy. Patrolujemy zalane tereny, by nie dochodziło do aktów wandalizmu i kradzieży. Realizujemy swoje ustawowe zadania i egzekwujemy prawo - powiedział w rozmowie z dziennikiem podkom. Przemysław Ratajczyk z zespołu prasowego dolnośląskiej policji.

Także podkom. Dariusz Świątczak, rzecznik opolskiej policji zapewnia, że nie ma powodu do obaw.

Nie ma kradzieży. Apelujemy do mieszkańców, by się nie obawiali i jeśli zajdzie taka potrzeba, godzili się na ewakuację, bo gdy nadejdzie fala, nie będzie dojazdu, już tylko służby ratunkowe będą mogły pomóc. Patrolujemy opuszczone budynki, sklepy i domy - powiedział w rozmowie z Polsatem.

Jak zapewnił, policja jest gotowa na szabrowników. Dodał jednak, że "żaden majątek nie jest wart życia".

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?