oprac. Danuta Pałęga| 

Boris nad Polską. Odwołane lekcje i koncerty, wyłączone windy i apele władz

2

Z powodu nadciągających ulewnych deszczy w Polsce wiele miast podejmuje nadzwyczajne środki. W jednej z gmin Kotliny Kłodzkiej odwołano lekcje, a na wrocławskim osiedlu Kozanów wyłączono windy, by zapobiec skutkom ewentualnych podtopień.

Boris nad Polską. Odwołane lekcje i koncerty, wyłączone windy i apele władz
Polska przygotowuje się do nadejścia niżu genueńskiego Boris (UM Oława)

Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, zdecydował o odwołaniu wszystkich imprez plenerowych na terenie miasta.

Zmiany w kalendarzu imprez dotknęły również plany koncertowe. Z powodu zbliżających się ulewnych deszczy Agnieszka Chylińska oraz zespół Wilki zmuszeni byli odwołać swoje występy.

Nie tylko Wrocław wprowadza zmiany — władze Opola zdecydowały o przesunięciu terminu popularnego Jarmarku Franciszkańskiego, który miał odbyć się w najbliższy weekend. Sytuacja w Kotlinie Kłodzkiej jest równie poważna – jedna z gmin w tym regionie odwołała zajęcia szkolne z powodu zagrożenia pogodowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Powódź błyskawiczna we Włoszech. Akcja ratunkowa uwięzionych w samochodach

Jak podkreśla "Fakt", dzielnica Wrocławia - Kozanów, który w 1997 roku stał się symbolem walki z wielką wodą, znów znalazł się w centrum uwagi. W związku z prognozowanymi intensywnymi opadami, administracja osiedla podjęła decyzję o wyłączeniu wind w wieżowcach, aby uniknąć ewentualnych szkód, które mogłyby wyniknąć z zalania.

Mieszkańcy tej dzielnicy, mimo że wielka woda jeszcze nie nadeszła, już odczuwają skutki zagrożenia. Na drzwiach budynków pojawiły się komunikaty o konieczności wyłączenia wind, mające na celu zabezpieczenie ich przed zalaniem oraz uniknięcie sytuacji, w której mieszkańcy mogliby utknąć w kabinach.

Wrocław przygotowuje się na wielką wodę. Prezydent miasta apeluje

Prognozy meteorologiczne wskazują, że największe ulewy nadejdą w nocy z piątku na sobotę. Prezydent Sutryk zwołał sztab kryzysowy, apelując do mieszkańców, by zrobili zapasy wody, żywności oraz zaopatrzyli się w sprzęt zasilany na baterie. Zalecono także naładowanie telefonów, na wypadek przerw w dostawie prądu.

Wrocław, jak i wiele innych miast na południu Polski, z niepokojem spogląda w stronę nieba, śledząc prognozy. Mimo że sytuacja jest pod kontrolą, mieszkańcy mają w pamięci dramat sprzed 27 lat, kiedy to powódź tysiąclecia zalała wiele dzielnic, pozostawiając po sobie olbrzymie zniszczenia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić