Brutalnie pobił kuriera we Wrocławiu. Grozi mu 5 lat
33-latek, który na klatce schodowej na wrocławskich Pilczycach brutalnie pobił dostawcę jedzenia usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia ciała. Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu zbliżania się a także policyjnego dozoru. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Do niebezpiecznej zdarzenia doszło 19 maja br., na klatce schodowej na wrocławskich Pilczycach. Dostawca jedzenia padł ofiarą brutalnego ataku.
Czytaj także: Poszła na targowisko. Ceny truskawek. "To dość dziwne"
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Według relacji świadka, mężczyzna został zaatakowany przez nieznanego sprawcę podczas realizacji zamówienia.
Napastnik zadał mu kilka ciosów, powodując obrażenia ciała - relacjonuje podkomisarz Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Dostawca jedzenia trafił do szpitala. Jak informuje portal TuWroclaw, obdukcja wykazała u mężczyzny m.in. wieloodłamowe złamanie kości nosowych, złamanie dolnej ściany prawego oczodołu, a także płyn w zatoce szczękowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wrocławscy policjanci podjęli działania zmierzające do ustalenia oraz zatrzymania sprawcy tego zdarzenia.
W wyniku intensywnych działań głównie operacyjnych, policjanci z komisariatu Wrocław-Fabryczna zatrzymali 33-letniego mieszkańca tamtej okolicy. Prokuratura Rejonowa Wrocław-Fabryczna przedstawiła podejrzanemu zarzuty dotyczące uszkodzenia ciała dodatkowo oceniając zdarzenie jako czyn o charakterze chuligańskim.
Wobec mężczyzny zastosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu zbliżania się a także policyjnego dozoru, za popełnione czyny grozić mu może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.