Brytyjski dziennikarz Sami Hamdi zatrzymany w USA, bo krytykował Izrael
Brytyjski dziennikarz Sami Hamdi został w USA zatrzymany przez służby migracyjne po wypowiedziach na temat Bliskiego Wschodu. Jego wiza została unieważniona, co wywołało reakcję publiczną.
Najważniejsze informacje
- Sami Hamdi, brytyjski dziennikarz, został zatrzymany przez agencję ICE w USA.
- Wiza Hamdiego unieważniona z powodu jego wypowiedzi o Bliskim Wschodzie.
- Organizacja CAIR apeluje o uwolnienie dziennikarza.
Brytyjski komentator polityczny Sami Hamdi został zatrzymany przez agentów ICE na lotnisku w San Francisco. Zatrzymanie to związano z jego burzliwymi wypowiedziami na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie. Jak poinformowała agencja AP, władze podjęły decyzję o unieważnieniu jego wizy.
Reakcje ze strony organizacji
Oburzenie sytuacją wyraziła organizacja CAIR, która zaznaczyła, że agentura ICE zareagowała na krytykę rządu izraelskiego wyrażoną przez Hamdiego. Organizacja zaapelowała o natychmiastowe uwolnienie dziennikarza, podkreślając, że jego zatrzymanie jest nieuzasadnione.
Trump nie spotka się z Putinem? Ekspert komentuje
Kontrowersje wokół wypowiedzi
Hamdi, znany z krytyki Izraela oraz działań zbrojnych w Strefie Gazy, często wywołuje kontrowersje swoimi wypowiedziami. Krytycy zarzucają mu nawet popieranie ataków Hamasu z 2023 r. Z tego powodu znalazł się na celowniku amerykańskich służb migrantowych, które podejmują działania przeciw osobom uważanym za zagrożenie.
Decyzja o deportacji
Resort bezpieczeństwa krajowego USA zapowiedział, że Hamdi zostanie niebawem deportowany. Decyzja ta wywołała szerokie dyskusje na temat granic wolności słowa i działań władz wobec cudzoziemców krytycznych wobec polityki Izraela. Sam dziennikarz nie ma jeszcze możliwości odwołania się od tej decyzji.
Kontekst międzynarodowy
Zatrzymanie Hamdiego jest jednym z wielu działań amerykańskiej administracji, mających na celu monitorowanie i eliminowanie rzekomych zagrożeń związanych z cudzoziemcami. Władze USA koncentrują się na osobach związanych z demonstracjami przeciwko operacjom izraelskim. Sytuacja Hamdiego przyciągnęła uwagę międzynarodowych organizacji broniących praw człowieka, które obawiają się ograniczeń w wyrażaniu poglądów.