Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Budował rezydencję Putina. Teraz trafi do kolonii karnej

Aż na 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze skazany został rosyjski biznesmen Dmitrij Michalczenko. To konsekwencja kradzieży pieniędzy przy budowie rezydencji prezydenta Władimira Putina w Nowo-Ogariowie. Takie informacje przekazały rosyjskie media.

Budował rezydencję Putina. Teraz trafi do kolonii karnej
Władimir Putin (Getty Images, Dennis Grombkowski)

Wyrok w tej sprawie zapadł we wtorek w sądzie wojskowym w Moskwie. Sędziowie przychylili się do wniosku prokuratury, która oczekiwała 20 lat pozbawienia wolności dla Dmitrija Michalczenki i od ośmiu do 18 lat więzienia dla pięciu pozostałych oskarżonych w tej sprawie, o czym poinformował niezależny portal Meduza.

Michalczenkę uznano za winnego defraudacji środków budżetowych na szczególnie dużą skalę, ale i zorganizowania grupy przestępczej. Takie ustalenia przekazała z kolei agencja Interfax.

Przedstawiciele prokuratury wyjaśnili w sądzie, że Michalczenko utworzył strukturę przestępczą w 2011 roku. W latach 2014-2015 ukradła ona aż 1,2 miliarda rubli. Doszło do tego w trakcie realizacji państwowego kontraktu na budowę rezydencji prezydenckiej w Nowo-Ogariowie.

Portal RBK przytacza materiały sprawy. Wynika z nich, że we wspomnianych latach Federalna Służba Ochrony zleciła firmie Ateks budowę m.in. domu dla przyjęć gości, hotelu z halą sportową, garażu oraz innych obiektów przy rezydencji w Nowo-Ogariowie. Koszt projektu wynosił 5,7 miliarda rubli.

Podczas jego realizacji doszło do poważnych naruszeń: część prac nie została ukończona, koszt urządzeń wentylacyjnych i klimatyzatorów został kilkakrotnie podwyższony, a naturalny granit został zastąpiony tańszymi materiałami - donosi RBK.

Dmitrij Michalczenko - najważniejsze informacje

Dmitrij Michalczenko uznawany był za wpływowego biznesmena w Petersburgu. To właśnie on stał na czele holdingu Forum. Niezależne media podawały, że miał udziały w kilkudziesięciu spółkach funkcjonujących w różnych sektorach gospodarczych.

Serwis Meduza donosił, że miał kontakty w służbach specjalnych. Sam zainteresowany dementował jednak te informacje.

Zobacz także: "To jest karygodne". Ekspertka krytykuje zachowania rodziców na wakacjach
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Jak wyczyścić toster w prosty sposób? Wystarczy zwykły olej
SpaceX ogłasza sukces. Wystrzelono dwa lądowniki księżycowe
Robot AI dla samotnych. Będzie jak prawdziwa partnerka?
Uszkodzone medale olimpijskie. Mennica Francuska zabrała głos
Korespondencja Skłodowskiej-Curie i Einsteina. Co łączyło naukowców
Gdzie wyrzucić torebkę po herbacie? Ten błąd popełniamy nagminnie
Sensacyjny pomysł posłanki KO. Chce wysłać ludzi do pracy w święta
Kary za brak OC jeszcze dotkliwsze. Tyle od nowego roku zapłacą kierowcy
Podkarpacie. Skandal w agroturystyce. Lekarz w szoku. Czy turyści nie mieli oczu?
Zmiany na granicy polsko-białoruskiej. Generał informuje
Tak Chiny tną kable na dnie Bałtyku? Odkryli szczegóły operacji
Obraźliwe gesty na drodze? Niemcy wprowadzają surowe kary
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić