Burza po finale WOŚP. Powołują się na certyfikat CE 

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jak co roku zakończył się "Światełkiem do Nieba". W niedzielę część osób krytykowała tę tradycję, mówiąc, że z fajerwerków fundacja mogła zrezygnować. Przedstawiciele WOŚP tłumaczą, że pokaz trwał tylko niespełna 4 minuty, a wszystkie wykorzystane ładunki posiadają europejskie certyfikaty CE, potwierdzone przez notyfikowane laboratoria.

Jerzy OwsiakJerzy Owsiak
AKPA

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała w niedzielę już po raz 30. Tym razem zbierano pieniądze na rzecz dziecięcej okulistyki, pod hasłem "Przejrzyj na oczy. Dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci". Finałowy moment zbiórki, czyli "Światełko do Nieba", spotkał się z krytyką ze strony części internautów.

Z całym szacunkiem i mega wsparciem dla WOŚP, zamieńcie Światełko do Nieba na pokaz laserów. Całe serce dla WOŚP, idei i 30-letniego pięknego trwania, ale niestety fajerwerki wzbudzają we mnie skrajne emocje. Pamiętajmy, żeby pomagając jednym, drugim nie wyrządzać krzywdy - napisała jedna z internautek na oficjalnym facebookowym profilu WOŚP.

WOŚP powołuje się na certyfikat CE

Przedstawiciele WOŚP tłumaczą w komentarzach, że "Światełko do Nieba" to już tradycja. Podkreślają także, że w tym roku w znacznym stopniu ograniczono skalę pokazu, stawiając na efekty świetlne, które są cichsze. Ponadto wszystkie użyte ładunki posiadają europejskie certyfikaty CE, potwierdzone przez notyfikowane laboratoria.

"Nie chcieliśmy rezygnować z tradycji, dlatego podjęliśmy decyzję, że wiele efektów pirotechnicznych zastąpimy generatorami płomieni. Zrezygnowaliśmy z dużych ładunków o kalibrze 100 mm, co spowodowało, że masa środków pirotecznicznych zmniejszyłą się o 2/3 w porównaniu do wysokiego pokazu podczas 25. Finału WOŚP. Także liczba wszystkich bomb pirotechnicznych została zmniejszona o 1/3. Liczba ładunków jednostrzałowych jest mniejsza o 10 proc. Zmniejszone są też ich kalibry z 50 mm do 30 mm. Ładunków wielostrzałowych jest mniej o ponad 25 proc. Nie było także ładunków, które emitują efekty błyskowo-hukowe, które są głównym źródłem hałasu" - informują przedstawiciele WOŚP.

Wykorzystaliśmy głównie ładunku klasy T2- teatralne, zamiast F4 - widowiskowe. Generatory płomieni praktycznie w ogóle nie generują hałasu. Wszystkie ładunki posiadają europejskie certyfikaty CE, potwierdzone przez notyfikowane laboratoria. Jedną z wielu norm jakie musi spełnić taki ładunek, jest ten dotyczący hałasu. Ten był nie większy niż 108-109 decybeli (90 db to ruch uliczny, 100 db to motocykl bez tłumika, a 110, to piła łańcuchowa.) Dodatkowo, pokaz trwał 3 minuty 59 sekund - wyjaśniają przedstawiciele WOŚP.

Oznakowanie CE wskazuje, że dany wyrób został zbadany przez producenta i uznany za spełniający wymogi UE dotyczące zdrowia, bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Oznakowanie jest wymagane w przypadku wyrobów wyprodukowanych na całym świecie, które następnie są sprzedawane w UE.

Nie chcemy rezygnować z wysłania dobrego sygnału do aniołów, i momentu, który jednoczy nas wszystkich - dodaje WOŚP.

Owsiak: "Moja bardzo wielka wina"

Do zarzutów dotyczących wystrzelenia fajerwerków odniósł się założyciel i prezes Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak. Podczas konferencji prasowej po finale WOŚP zaznaczył, że w tym roku podczas pokazu użyto 67 procent mocy tego, "co mogliśmy robić wcześniej". Podkreślił również, że pokaz trwał tylko niespełna 4 minuty, "a nie kilka godzin non stop, jak to jest w przypadku Nowego Roku".

Miasto nie jest winne. My jesteśmy winni. A więc moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina, że zdecydowaliśmy się ten pokaz zrobić (...). Całą winę biorę na siebie, ja osobiście - prezes zarządu Jerzy Owsiak - mówił na konferencji.

30. Finał WOŚP. Kulisy powstania Orkiestry i cała prawda o Jurku Owsiaku

Wybrane dla Ciebie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski