Jakub Artych
Jakub Artych| 
aktualizacja 

Cała Polska usłyszała, co robił. Wyrok dla grabarza z Elbląga

130

32-letni grabarz Marek K. pracował na cmentarzu i robił straszne rzeczy w Ełblągu. W trakcie jednego z pochówków wyjął z grobu złożone w nim przez członków rodziny przedmioty, zegarek oraz tytoń. Teraz zapadł wyrok w jego sprawie.

Cała Polska usłyszała, co robił. Wyrok dla grabarza z Elbląga
Jest wyrok dla Grabarza z Elbląga. Sąd nie miał złudzeń (Shutterstock)

Wszystko zaczęło się od tego, że w 2022 roku zawiadomienie o przestępstwie złożył były pracownik jednego z zakładów pogrzebowych. Mężczyzna twierdził, że przed zasypaniem grobu nieboszczyk został okradziony przez grabarza. Miał on otworzyć wieko trumny i szukać kosztowności przy zwłokach. Grabarz w pośpiechu miał ponadto zakopać zmarłego w otwartej trumnie.

Policjanci przyjęli zawiadomienia o znieważaniu i okradaniu zwłok. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację zakładu pogrzebowego i przeszukali mieszkania pracowników. Ostatecznie śledczy byli w stanie przedstawić mu zarzuty, a mężczyzna stanął przed sądem.

Jak wyjaśniała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, w trakcie jednego z pochówków oskarżony wyjął z grobu złożone w nim przez członków rodziny przedmioty, zegarek oraz tytoń. Z uwagi na interwencję innego pracownika zakładu odstąpił od ich zaboru.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Złe wieści dla amatorów owoców. Tak będą wyglądały ceny w tym sezonie
W trakcie drugiego, po otwarciu trumny przeszukał kieszenie ubioru zmarłego celem odnalezienia włożonych przez rodzinę papierosów. Nie znalazł ich, bo zostały przełożone w inne miejsce przed zamknięciem trumny. Nie zamknął trumny we właściwy sposób, co spowodowało częściowe zasypanie zwłok ziemią. Tym samym dopuścił się ich znieważenia - dodała, cytowana przez info.elbląg.pl.

Zapadł wyrok w sprawie grabarza. Pójdzie do więzienia

Według portalu tko.pl, sąd uznał, że próba kradzieży zegarka i tytoniu podczas jednej z ceremonii oraz otwarcie trumny i przeszukiwanie kieszeni zmarłego podczas innej, choć nieudane, stanowią poważne przestępstwa.

Ostatecznie Sąd Rejonowy w Elblągu orzekł 10 miesięcy pozbawienia wolności dla Marka K., byłego pracownika zakładu pogrzebowego.

Mężczyzna został również pozbawiony prawa do wykonywania zawodu grabarza na okres pięciu lat.

Grabarz od początku postępowania nie przyznawał się do winy. Wyrok nie jest prawomocny.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić