Mateusz Domański
Mateusz Domański| 
aktualizacja 

Chcą sami leczyć się na COVID-19 w domu. Wykupują sprzęt medyczny

10

Polacy szturmują sklepy medyczne. Wykupili pulsoksymetry, a teraz popularność zyskały koncentratory tlenu. Teoretycznie mogą pomagać w chwilach, kiedy odczuwamy duszność. W praktyce wygląda to różnie.

Chcą sami leczyć się na COVID-19 w domu. Wykupują sprzęt medyczny
Zdj. ilustracyjne. (Getty Images)

Koronawirus rozprzestrzenia się w szybkim tempie. Wciąż notujemy mnóstwo zakażeń, a wiele szpitali jest przepełnionych. Ludzie obawiają się, że może dojść do tego, że będą potrzebowali pomocy, a nikt im jej nie udzieli. W związku z tym próbują się zabezpieczyć, kupując koncentratory tlenu.

Takie urządzenia są dostępne w sklepach ze sprzętem medycznym. Koszt oscyluje w granicach od 3 do 10 tys. złotych. Taniej wychodzi wypożyczenie - od 200 do 500 złotych, choć nie wszędzie jest to możliwe.

Widzimy większe zainteresowanie zakupem, ale są dostępne. Mamy tylko opcję wykupienia, nie ma możliwości pożyczenia, bo wszystkie są wypożyczone po szpitalach - mówi przedstawiciel firmy "OzonMED", cytowany przez portal.abczdrowie.pl.

Uwaga na złudne poczucie bezpieczeństwa

W rozmowie z portal.abczdrowie.pl głos na temat tego typu urządzeń zabrał dr Konstanty Szułdrzyński, anestezjolog, członek Rady Medycznej ds. Epidemiologicznych Prezesa Rady Ministrów. Zaznacza on, że samodzielne stosowanie koncentratorów tlenu w przypadku zachorowania na COVID-19 może powodować złudne poczucie bezpieczeństwa, a w konsekwencji doprowadzić do tego, że chorzy za późno trafią do szpitala.

Nie można sobie zrobić na własną rękę intensywnej terapii w domu - ostrzega anestezjolog.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić