Chce być jak chłopak lalki Barbie. Tyle "żywy Ken" wydał na operacje

28

"Żywy Ken" Jimmy Featherstone tylko w jednym roku wydał 14 tys. dolarów na operacje plastyczne i nie planuje na tym poprzestać. Jak wielokrotnie powtarza w mediach, uwielbia swój "plastikowy wizerunek".

Chce być jak chłopak lalki Barbie. Tyle "żywy Ken" wydał na operacje
Jimmy wydał ponad 14 tys. dolarów na różnego rodzaju zabiegi (SWNS/NEWSPIX.PL)

22-letni Jimmy Featherstone z Hull w Wielkiej Brytanii wydał już kilkanaście tysięcy na zabiegi medycyny estetycznej. W ubiegłym roku zapłacił 14 150 dolarów (około 51 tys. złotych) za wypełnienie ust i policzków, botoks i licówki. Już niedługo zamierza wykonać operację nosa.

To dopiero początek. Zawsze byłem kimś, kto chce się wyróżniać z tłumu. A teraz chcę tego jeszcze bardziej niż do tej pory. Chcę wyglądać jeszcze bardziej "plastikowo", to estetyka, którą lubię… robię to, co mnie uszczęśliwia - powiedział dla SWNS.

Featherstone chodzi przynajmniej raz w tygodniu do fryzjera i regularnie odnawia opaleniznę. Jego inspiracją jest Ken, czyli chłopak lalki Barbie.

Featherstone rzucił szkołę w wieku 16 lat, aby wykonywać prace administracyjne i biurowe. Chciał w ten sposób zaoszczędzić na przyszłe operacje kosmetyczne. Obecnie pracuje w Hull w butiku znajomego i zajmuje się PR. Jak podkreśla, na wszystko, co teraz ma, zarobił sam.

Ludzie mogą myśleć inaczej, ale ja ciężko pracowałem, aby zapłacić za to, co mam - powiedział Featherstone.

Featherstone pojawi się wkrótce w reality show, w którym ma nadzieję znaleźć partnera. Chce, aby jego przyszły chłopak był starszy i dobrze zarabiał, żeby mogli wspólnie prowadzić wystawny tryb życia.

Zobacz także: Polski "Żywy Ken" chce zawalczyć na FAME MMA!
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić