Chcieli wjechać do Polski. Mieli to przy sobie. Ukraińcy zatrzymani
Dwóch Ukraińców chciało dostać się do Polski. Jak podaje ukraińska Straż Graniczna, mężczyźni posługiwali się fałszywymi dokumentami, które miały poświadczać, że są na urlopie wojskowym. Służby dotarły do mężczyzny, który prowadził cały proceder. Grozi mu od 7 do 9 lat więzienia.
Jak podaje Zachodni Zarząd Regionalny Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, funkcjonariusze SG wspólnie z policją i pod nadzorem prokuratury okręgowej w Żółkwi, zlikwidowali kanał nielegalnego przekraczania granicy z Polską.
Dwóch Ukraińców planowało przekroczyć granicę, posługując się sfałszowanymi dokumentami, które miały potwierdzać ich przynależność do Sił Zbrojnych Ukrainy oraz przebywanie na urlopie. Fałszywki kosztowały 11 tys. dolarów. Były przygotowane przez przemytnika. Miały umożliwić Ukraińcom wyjazd z Ukrainy do Polski mimo trwania stanu wojennego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechał na czerwonym. Poszkodowany miał zakaz sądowy
Ukraińcy chcieli dostać się do Polski. To on pociągał za sznurki
Funkcjonariusze ustalili tożsamość organizatora nielegalnego procederu – okazał się nim 32-letni mieszkaniec rejonu złoczowskiego. Podczas przeszukań zabezpieczono telefony komórkowe, sprzęt komputerowy, notatki oraz inne dowody rzeczowe istotne dla dalszego śledztwa.
Podejrzanemu postawiono zarzut o nielegalnym przekroczeniu granicy państwowej. Przepis ten przewiduje karę pozbawienia wolności od 7 do 9 lat. Obecnie podejrzany przebywa w areszcie.