Czegoś takiego jeszcze nie widzieli. Umaszczenie pomogło mu nie skończyć w rzeźni

Na farmie Megan i Barry'ego Costera w Ripplebrook w australijskim stanie Wiktoria rocznie na świat przychodzi nawet 700 cieląt. Jednak z czymś takim spotkali się po raz pierwszy. Umaszczenie cielaka rasy holsztyno-fryzyjskiej sprawiło, że nadali mu imię "Happy". To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa

Czegoś takiego jeszcze nie widzieli. Umaszczenie pomogło mu nie skończyć w rzeźniNa australijskiej farmie urodziło się cielę o wyjątkowym umaszczeniu
Źródło zdjęć: © Pixabay
5

Ripplebrook leży na południowym wybrzeżu Australii, niespełna 100 km na wschód od Melbourne. To tutaj mieści się ogromna farma mleczna państwa Coster. Mając tak liczny żywy inwentarz, ciężko nie mieć dużego doświadczenia, jeśli chodzi o umaszczenia krów, byków czy cieląt.

Widzieliśmy już kilka siódemek czy serduszek na głowach, kilka dziwnych oznaczeń, ale nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego - opowiadała Megan Coster.

Cielaka podczas codziennego obchodu po farmie zauważył Barry Coster i postanowił mu się przyjrzeć - jak każdemu nowo narodzonemu zwierzakowi w licznym stadzie. W pierwszej chwili, gdy go podniósł, wyglądał jak każdy inny cielak. Wszystko zmieniło się, gdy go obrócił. Okazało się, że cielak ma cztery plamki, które układają się w kształt...uśmiechu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdechło cielę z dwiema głowami. Nagranie z południowych Indii

Barry Coster zrobił mu zdjęcie i wysłał do żony. - Nie mogłam w to uwierzyć. Na początku powiększyłam obraz, żeby się upewnić, czy żaden z naszych pracowników nie domalował mu linii - relacjonowała kobieta w rozmowie z Australian Broadcasting Corporation.

Wyjątkowe umaszczenie i wyjątkowy los

Zazwyczaj cielęta takie, jak "Happy" są, brutalnie ujmując, nadwyżką na prowadzonej przez państwa Costerów farmie mlecznej. Jednak dla tego jegomościa cała historia skończy się "Happy"-endem. Mimo, że nie trafi do grona reproduktorów, to z pewnością nie pójdzie na rzeź.

Dzięki swojemu umaszczeniu cielak szybko stał się ulubieńcem pracowników farmy. I w najbliższych czasach będzie się spełniał jako... żywa kosiarka do trawy!

Wybrane dla Ciebie

9-letni Wojtek nie żyje. Tragiczne wieści z Wągrowca
9-letni Wojtek nie żyje. Tragiczne wieści z Wągrowca
Arkadiusz Milik przedłuża kontrakt z Juventusem do 2027 roku
Arkadiusz Milik przedłuża kontrakt z Juventusem do 2027 roku
Umierała przed kościołem. "Partner" zatrzymany pod Biedronką
Umierała przed kościołem. "Partner" zatrzymany pod Biedronką
Był szefem TVP Sport. Teraz grzmi: "Nieodpowiedzialne wydawanie pieniędzy"
Był szefem TVP Sport. Teraz grzmi: "Nieodpowiedzialne wydawanie pieniędzy"
"Anioł Polaków". W Niemczech jest praktycznie nieznany
"Anioł Polaków". W Niemczech jest praktycznie nieznany
Henry mknie do Polski. Szykujcie się na załamanie pogody
Henry mknie do Polski. Szykujcie się na załamanie pogody
Ponad 1850 dokumentów o nazistach. Prezydent ujawnia
Ponad 1850 dokumentów o nazistach. Prezydent ujawnia
Syrop z pędów sosny. Ostatni dzwonek, by go przygotować
Syrop z pędów sosny. Ostatni dzwonek, by go przygotować
Ludzie walą drzwiami i oknami. Oblegana atrakcja jest darmowa
Ludzie walą drzwiami i oknami. Oblegana atrakcja jest darmowa
Pojawią się w górach. Nawet 5000 zł kary
Pojawią się w górach. Nawet 5000 zł kary
Arsenal gorszy od PSG. Dembele bohaterem Paryżan
Arsenal gorszy od PSG. Dembele bohaterem Paryżan
Sałatka do grilla. Tak pyszna, że zniknie z talerza raz-dwa
Sałatka do grilla. Tak pyszna, że zniknie z talerza raz-dwa