Czerwony dywan dla Zełenskiego? "To jest inna sytuacja"
Władimir Putin został powitany na Alasce czerwonym dywanem i oklaskami, co zszokowało wielu obserwatorów. Jak będzie dzisiaj (18 sierpnia), gdy Wołodymyr Zełenski zjawi się w Waszyngtonie? "Nie należy oczekiwać podobnego ceremoniału" — mówi "Faktowi" Jan Piekło, były ambasador Polski w Kijowie.
"Myślicie, że będzie czerwony dywan dla naszego prezydenta?" — takie pytanie pojawia się w mediach społecznościowych. Zadają je sobie ukraińscy internauci. Gdy Władimir Putin został powitany na Alasce z największymi honorami, wielu Ukraińców było zszokowanych. Również amerykańskie media podkreślały, że ciepłe powitanie Putina przez Trumpa kontrastowało ze spotkaniem prezydenta USA z prezydentem Zełenskim.
Ukraińcy żyjący w Kijowie (...) ze zdumieniem obserwowali, jak najważniejszy sojusznik ich kraju rozwinął czerwony dywan na Alasce dla człowieka, którego obwiniają za ponad trzy lata wojny, rozlewu krwi i strat — podkreśla ABC News.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Czytaj także: Donald Trump rozwinął na Alasce czerwony dywan dla Putina. Zdjęcie niesie się po sieci
Czy prezydent Ukrainy zostanie przywitany w Waszyngtonie w podobny sposób? "Fakt" zapytał o to Jana Piekło, byłego ambasadora Polski w Kijowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myślę, że to jest inna sytuacja. On widział Zełenskiego kilka razy, już się z nim spotykał — zauważa ekspert, dodając że "spotkanie w Waszyngtonie ma charakter roboczy — dotyczy tego, co się właśnie wydarzyło na Alasce".
Zdaniem rozmówcy "Faktu", "gdyby w tej chwili Trump użył tej samej symboliki powitalnej — z czerwonym dywanem i nie wiadomo czym jeszcze — to by było nieco out of context [wyrwane z kontekstu — red.] i nie miałoby sensu".
Nie sądzę, że się na to zdecyduje, nie należy oczekiwać podobnego ceremoniału — przyznał Piekło.
Ławrow w koszulce z napisem "ZSRR"
Po spotkaniu na Alasce prezydent USA powiedział, że nie doszło do porozumienia z Putinem w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. Mimo to spotkanie ocenił jako "bardzo konstruktywne".
Jan Piekło w rozmowie z "Faktem" zauważył jednak, że po rozmowach "nie było uroczystego lunchu, co też wskazuje, że Trump jest po prostu niezadowolony". Dyplomata zwrócił również uwagę na pewien istotny wątek.
Tam pojawił się Siergiej Ławrow, który wysiadł z tego samolotu w koszulce z napisem "ZSRR". To było obraźliwe w stosunku i do Trumpa, i do całego Zachodu, ponieważ ZSRR był jedną z bardziej zbrodniczych instytucji organizacji międzynarodowych na świecie — zaznaczył Piekło.
"Właściwie powinno być tak, że po tym, jak on się pokazał w tej koszulce, powinni wrócić do Rosji, a zamiast tego Putin zbudował na tym opowieść o współpracy rosyjsko-amerykańskiej. To jest przerażające" — podkreślił ekspert.
Prezydent Zełenski w Waszyngtonie
Po spotkaniu na Alasce, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował na platformie X, że w poniedziałek (18 sierpnia) na zaproszenie Donalda Trumpa wybierze się do Waszyngtonu.
Tym razem prezydentowi Ukrainy będzie towarzyszyć silna ekipa europejskich liderów, m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.
Wsparcie będzie bardzo potrzebne. Donald Trump twierdzi, że pokój między Ukrainą a Rosją możliwy jest natychmiast, o ile ukraiński prezydent zgodzi się na warunki Moskwy, czyli uznanie Krymu za rosyjski oraz rezygnację z NATO.
Źródła: PAP, Fakt.pl, ABC News, Wirtualna Polska