Trump dał Putinowi ultimatum. Oto co może się stać, gdy minie 50 dni
Donald Trump zapowiedział, że może zdecydować się na wprowadzenie dodatkowych sankcji wobec Rosji jeszcze przed upływem 50-dniowego terminu. Jednocześnie prezydent USA prowadzi działania mające na celu przedłużenie obowiązywania traktatu START dotyczącego ograniczenia zbrojeń jądrowych.
Najważniejsze informacje
- Donald Trump rozważa nałożenie nowych sankcji na Rosję.
- Sankcje mogą zostać wprowadzone przed upływem 50-dniowego ultimatum.
- Trwają prace nad przedłużeniem traktatu START.
Sankcje na horyzoncie
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział możliwość nałożenia dodatkowych sankcji na Rosję, podkreślając, że decyzja w tej sprawie może zapaść jeszcze przed upływem 50-dniowego ultimatum, jakie postawił Władimirowi Putinowi. Jak zaznaczył, sytuacja międzynarodowa jest dynamiczna i wymaga zdecydowanych oraz szybkich działań ze strony Stanów Zjednoczonych.
Równolegle Trump prowadzi prace nad przedłużeniem traktatu START, regulującego ograniczenia w zakresie broni jądrowej. Obecna wersja porozumienia wygasa za sześć miesięcy, a jego kontynuacja jest – jak określił prezydent – "dużym problemem dla świata", mającym ważne znaczenie dla utrzymania globalnego bezpieczeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł Trumpa zaszkodzi NATO? "Traktuje sojuszników jak pionki"
Na arenie dyplomatycznej trwają również rozmowy między Ukrainą a Rosją, które ostatnio odbyły się w Stambule. Choć nie przyniosły one przełomu, strony uzgodniły wymianę jeńców. Rzecznik Departamentu Stanu USA, Tommy Piggot, wyraził zadowolenie z tego gestu, jednocześnie podkreślając, że "potrzebne są dalsze negocjacje".
W ramach szerokiej strategii nacisku na Moskwę, Trump wspomniał o możliwości wprowadzenia sankcji wtórnych oraz 100-procentowych ceł na towary z państw importujących rosyjską ropę. Takie działania miałyby na celu odcięcie Kremla od kluczowych źródeł finansowania wojny i zwiększenie presji międzynarodowej.
Jak informuje "The New York Times", ultimatum ogłoszone przez Trumpa czasowo zablokowało prace w Senacie nad ustawą przewidującą ostrzejsze sankcje – w tym 500-procentowe cła wtórne. Biały Dom zastrzega sobie jednak prawo do jednostronnego podejmowania decyzji w tej sprawie, jeśli uzna to za konieczne z punktu widzenia interesu narodowego.