Do 100 migrantów dziennie. Oto co Niemcy chcą budować na lotnisku w Monachium
Na lotnisku w Monachium - jednym z największych lotnisk w Niemczech - ma powstać specjalny "terminal deportacyjny" - informuje "The Times". Zgodnie z planem, w obiekcie codziennie będzie można obsłużyć do 100 osób. Nielegalni migranci będą odsyłani do krajów ojczystych.
Lotnisko w Monachium, drugie co do wielkości w Niemczech, planuje budowę "terminalu deportacyjnego". Taką informację przekazał m.in. Reuters oraz "The Times". Zgodnie z planem - terminal ma znacząco zwiększyć liczbę osób odsyłanych z Niemiec.
Planowane otwarcie terminalu ma na celu usprawnienie procesu deportacji migrantów, którzy nie spełniają wymogów azylowych. Dzięki nowej infrastrukturze, lotnisko w Monachium będzie mogło obsłużyć do 100 deportacji dziennie - wyjaśnia "The Times".
Czytaj także: Nielegalne zrzuty ścieków do Bałtyku. Afera w Niemczech
Nowy obiekt będzie również miejscem rozpatrywania wniosków o azyl dla osób przybywających do Niemiec samolotem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ciężarówka przygniotła samochód na A1. 9-latek w szpitalu
Dwupiętrowy terminal ma mieć około 60 metrów długości. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace nad obiektem zostaną ukończone pod koniec 2027 r. Na razie nie wiadomo, ile terminal ma kosztować.
Według "Timesa", nowy obiekt będzie nadzorowany przez niemiecką policję federalną. Będzie w nim zatrudnionych do 300 funkcjonariuszy policji z Bawarii, 145 ochroniarzy oraz 90 urzędników.
Terminal deportacyjny wzbudza kontrowersje
Joachim Herrmann, minister spraw wewnętrznych Bawarii, powiedział "Bildowi", że obiekt jest "organizacyjnie konieczny", by możliwe było przyspieszenie i usprawnienie deportacji.
Jednakże plany budowy terminalu budzą spore kontrowersje. Krytycy tego pomysłu (wśród nich są m.in. organizacje broniące praw człowieka) wskazują na potrzebę bardziej humanitarnego podejścia do kwestii migracji.
Terminal wywołał polityczne podziały wśród lokalnych władz, w tym rady miasta Monachium i pobliskiego miasta Freising - wskazuje "Daily Mail". Sam burmistrz Monachium, Dieter Reiter, popiera projekt, ale sprzeciw wyrazili m.in. członkowie Partii Zielonych.