Donald Trump przemówił ws. nagrody Nobla. Potem zaatakował Iran
Prezydent Donald Trump ponownie wyraził swoje przekonanie, że zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla. Ogłosił to tuż przed atakiem USA na Iran.
Donald Trump ponownie podkreślił swoje zasługi w rozwiązywaniu globalnych konfliktów, twierdząc, że powinien otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla.
Wypowiedź ta padła na kilka godzin przed tym, jak Stany Zjednoczone przeprowadziły atak na irańskie obiekty nuklearne w Furdow.
To wydarzenie oznacza bezpośrednie zaangażowanie USA w konflikt między Izraelem a Iranem. "Wszystkie samoloty są bezpieczne w drodze do domu" - napisał Trump w poście na portalu społecznościowym Truth Social. Gospodarz Białego Domu pogratulował też "wielkim amerykańskim wojownikom".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb w Bohonikach. Muzułmanie pochowali nienarodzone dziecko syryjskich migrantów
Jak tłumaczy "The Independent", podczas rozmowy z dziennikarzem, Trump odniósł się do sugestii Matta Gaetza dotyczącej jego działań na rzecz pokoju między Izraelem a Iranem. Były prezydent USA zaznaczył również swoją rolę w konflikcie między Indiami a Pakistanem.
Najważniejszym jest konflikt między Indiami a Pakistanem. Powinienem był otrzymać tę nagrodę cztery lub pięć razy - stwierdził Trump.
Pakistan publicznie podziękował Trumpowi za jego interwencję w sprawie zawieszenia broni. Z kolei Indie konsekwentnie podtrzymują swoje stanowisko, że "nigdy nie zaakceptują mediacji stron trzecich".
Prezydent USA wspomniał też o normalizacji stosunków gospodarczych między Serbią a Kosowem, co miało miejsce w 2020 roku, w trakcie jego pierwszej kadencji oraz o porozumieniu między Izraelem, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Stanami Zjednoczonymi, zwanymi również Porozumieniami Abrahamowymi, z sierpnia 2020 roku.
Trump piąty w historii USA?
Dotąd tylko czterech prezydentów USA otrzymało Pokojową Nagrodę Nobla: republikanin Theodore Roosevelt (1906 oraz demokracji: Woodrow Wilson (1919), Jimmy Carter (2002) oraz Barack Obama (2009).