Donald Tusk ogłosił. Tak będzie wyglądał jego rząd
Donald Tusk przedstawia skład swojego zrekonstruowanego rządu. Część ministrów zachowała swoje stanowiska, część pożegnała się z zarządzanymi resortami. - Wszyscy bez wyjątku, którym podziękowałem za współpracę, zasługują na moje podziękowania (...) Było dla mnie i zaszczytem i wielką satysfakcją współpracować z tymi, którzy przestają być od jutra ministrami mojego rządu - wskazał premier
W środę 23 lipca Donald Tusk ogłosił zmiany w kierowanym przez siebie rządzie. Zaplanowana na godzinę 10:00 konferencja premiera rozpoczęła się z niewielkim opóźnieniem. - Są takie momenty, że trzeba się ogarnąć - tymi słowami szef rządu zaczął swoje wystąpienie.
Donald Tusk podkreślił, że rekonstrukcja nie jest "zmianą reklamową". - Tu nie ma miejsca na iluzje. Przed nami bardzo trudne zadanie. Podziękowałem niektórym ministrom za działanie, oceniam pozytywnie ich wysiłki, które podjęli tuż po wyborach. Wszyscy bez wyjątku zasługują na moje uznanie — przekazał.
W trakcie swojego wystąpienia Donald Tusk nie ukrywał, że "po tym politycznym trzęsieniu ziemi, jakim były wybory prezydenckie, ", konieczne jest, aby rząd "ruszył do przodu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekonstrukcja rządu budzi w PiS "popłoch"? Fogiel zakpił z Brejzy
Premier Tusk ogłosił również, że "czas traumy powyborczej dzisiaj się kończy". Zapowiedział również, że to koniec sporów w koalicji rządowej i wspólną pracę na rzecz Polski, w której wizję uwierzyli wyborcy.
Koniec konfliktów, mam nadzieję, że wszyscy wyciągnęli lekcję z tych ostatnich tygodni. Chcę powiedzieć, że nie będę, jako premier, tolerował niepotrzebnych konfliktów. Marudzenie i defetyzm nie wchodzą w rachubę. Jeśli komuś nie będzie pasowało, to pożegna się ze swoją pracą - powiedział premier.
Rząd po rekonstrukcji. Donald Tusk podał nazwiska
Premier Donald Tusk zdecydował się na zmianę dotychczasowego ministra sprawiedliwości. Adama Bodnara zastąpi na stanowisku sędzia Waldemar Żurek. Do Rady Ministrów wraca również Marcin Kierwiński, który ponownie stanie na czele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Minister Tomasz Siemoniak będzie ministrem odpowiedzialnym za dalszą przebudowę służb specjalnych, szczególnie w kontekście zagrożeń zewnętrznych - wskazuje premier.
Ministerstwem energii zarządzał będzie przedstawiciel PSL — Miłosz Motyka. Resortem aktywów państwowych zarządzał będzie Wojciech Balczun. Andrzej Domański będzie nie tylko ministrem finansów, ale i gospodarki. Resort rolnictwa i rozwoju wsi obejmie Stefan Krajewski. Zmiany nie ominęły również ministerstwa zdrowia, którym będzie zarządzała teraz Jolanta Sobierańska-Grenda. Stanowisko wicepremiera powołany został szef MSZ Radosław Sikorski.
Nową ministrą kultury i dziedzictwa narodowego zostanie dotychczasowa wiceministra Marta Cienkowska, a nie jak sugerowały medialne doniesienia Aleksandra Leo. Nowym ministrem sportu będzie Jakub Rutnicki. Jak zapowiedział Donald Tusk "kluczową rolę" w rządzie odgrywać ma minister Maciej Berek.
Będzie odpowiadał za wdrażanie polityki rządu. Wraz z szefem KPRM Janem Grabcem i zespołem ludzi będą odpowiadali za kontrolę i bieżące rozliczenia tego, do czego zobowiązali się ministrowie. Pierwsze rozliczenia będą za miesiąc, a kolejne co kwartał - podkreślił premier.
Swoje stanowiska zachowali Barbara Nowacka (MEN), Paulina Hennig-Kloska (resort klimatu i środowiska), Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (ministra rodziny, pracy i polityki społecznej), Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (ministra funduszy i polityki regionalnej) i Marcin Kulasek (minister nauki i szkolnictwa wyższego).