Doniesienia z Rosji. Szukają pracy dla 140 tysięcy żołnierzy
Prawie 140 tysięcy rosyjskich żołnierzy wróciło z wojny w Ukrainie i wymaga pomocy w reintegracji - informują rosyjskie media. Przedstawiciele Kremla twierdzą, że wojskowi potrzebują godnej i dobrze płatnej pracy, bo tak zarabiają na froncie. Od początku wojny w Rosji z rąk weteranów zginęło prawie 400 osób.
Ponad 137 tysięcy osób, które brały udział w działaniach wojennych przeciwko Ukrainie, powróciło już do życia cywilnego w Rosji. Takie dane przekazał przedstawiciel Kremla Siergiej Nowikow, podczas forum młodzieżowego finansowanego przez państwo - informuje "Moscow Times".
Według Nowikowa, większość powracających to osoby poniżej 35. roku życia. Podkreślił, że potrzebują one wsparcia w przekwalifikowaniu i znalezieniu pracy. - Oni potrzebują nie byle jakiej pracy, ale godnej. Bo obecnie, na froncie, zarabiają solidne pieniądze - pisze "Moscow Times". Wynagrodzenie żołnierzy na Ukrainie wynosi co najmniej 200 tysięcy rubli miesięcznie (ok. 9 tysięcy złotych).
Nowikow zaznaczył, że powrót do domu nie powinien oznaczać spadku dochodów rodzin. Rząd Rosji szacuje, że nieco ponad połowa weteranów znalazła już zatrudnienie. Wprowadzono programy wsparcia zawodowego, szkolenia oraz zachęty finansowe dla pracodawców zatrudniających weteranów z niepełnosprawnościami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co Sławosz Uznański-Wiśniewski będzie robił na ISS?
Władze przyznają, że reintegracja nabiera pilności w związku z rosnącą liczbą przestępstw z udziałem byłych żołnierzy.
Z akt sądowych wynika, że od lutego 2022 r. rosyjscy weterani zamordowali co najmniej 378 osób po powrocie do cywila. Według parlamentarzystów, resort obrony szacuje, że jeden na pięciu weteranów cierpi na zespół stresu pourazowego.
Tymczasem Rosja dysponuje mniej niż jednym terapeutą na 7 tys. dorosłych obywateli, a jeszcze mniej specjalistów ma doświadczenie w leczeniu traumy wojennej - dodaje "Moscow Times".