Dramat na Karaibach. Pasażerowie nagle zaczęli krzyczeć. Jest nagranie
Na luksusowym statku "Icon of the Seas" doszło do pęknięcia zjeżdżalni wodnej, powodując panikę wśród pasażerów. Jak donosi brytyjski dziennik "The Telegraph", jeden z nich odniósł poważne obrażenia i został hospitalizowany. Mimo zdarzenia statek kontynuuje rejs po Karaibach.
Najważniejsze informacje
- Pęknięcie zjeżdżalni wodnej na statku "Icon of the Seas" spowodowało poważne obrażenia u jednego z pasażerów.
- Statek kontynuuje rejs po Karaibach, mimo zamknięcia atrakcji.
- Dochodzenie w sprawie wypadku jest w toku.
Wypadek na statku "Icon of the Seas"
Według doniesień "The Telegraph" na luksusowym statku wycieczkowym "Icon of the Seas" doszło do poważnego incydentu - pękła część zjeżdżalni wodnej. W efekcie jeden z pasażerów odniósł poważne obrażenia, m.in. rozcięcia na nogach i plecach.
Poszkodowanemu udzielono pomocy medycznej na pokładzie, a jego stan jest obecnie stabilny. Zjeżdżalnia została wyłączona na czas trwania rejsu, a władze statku prowadzą dochodzenie w sprawie zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnice Bałtyku. Odkrycie na dnie morza przy Helu
Na opublikowanym nagraniu z pokładu widoczny jest strumień wody wydobywający się z uszkodzonego otworu w zjeżdżalni, a przestraszeni pasażerowie domagają się natychmiastowego jej wyłączenia.
Pomimo incydentu, "Icon of the Seas" kontynuuje swój siedmiodniowy rejs po wschodnich Karaibach, zatrzymując się m.in. na Sint Maarten, Wyspach Dziewiczych, Bahamach oraz na prywatnej wyspie CocoCay. Statek może pomieścić aż 7600 osób.
To jednak nie pierwszy dramat na pokładzie "Icon of the Seas". Jak podaje "The Telegraph", zaledwie dwa tygodnie wcześniej doszło do kolejnego tragicznego wydarzenia - jeden z członków załogi zaatakował nożem swoją koleżankę, po czym wyskoczył za burtę. Mężczyzna zginął, a kobieta przeżyła atak.