Dramat w hotelu. Tragiczna śmierć 12-latka we Włoszech

43

Do tragicznego w skutkach zajścia doszło w miejscowości San Giovanni we włoskiej dolinie Aurina. Nastoletni chłopiec przyjechał ze szkolnymi kolegami spędzić tam ferie zimowe. W czasie pobytu w jednym z hoteli wydarzyło się coś strasznego. Młody turysta trafił do szpitala. Niestety, 12-latek nie przeżył.

Dramat w hotelu. Tragiczna śmierć 12-latka we Włoszech
12-latek pojechał na wycieczkę szkolną. Spadł z balkonu włoskiego hotelu (kadr z Google Maps)

Jak informuje włoski dziennik "Corriere della Sera", w wycieczce brało udział 60 uczniów z jednej z niemieckich szkół. Nastolatkowie zostali ulokowani w jednym hotelu. Wyjazd odbył się w ramach ferii zimowych. Uczestnicy mieli m.in. uczyć się jazdy na nartach.

Pojechał na ferie zimowe. 12-latek nie żyje

Po śniadaniu 12-letni Ferry wszedł na balkon na drugim piętrze, a później – w niewyjaśnionych okolicznościach – z niego spadł, uderzając głową twardą nawierzchnię. Świadkowie wypadku zadzwonili pod numer alarmowy, a chłopiec trafił do szpitala.

Ferry został przetransportowany do placówki medycznej przy wykorzystaniu śmigłowca. Według ustaleń "Corriere della Sera", stan 12-latka oceniono jako ciężki - doszło m.in. do krwotoku wewnętrznego. Konieczna okazała się operacja. Rodzice chłopca na wieść o wypadku zdecydowali się przyjechać do szpitala.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: Jak policja szuka zwłok? Istnieją różne metody

Ostatecznie obrażenia 12-latka okazały się zbyt ciężkie. Mimo wysiłków lekarzy, chłopiec zmarł. Zgon Ferry'ego potwierdzono we wtorek 14 lutego. Nad wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności zdarzenia czuwają policjanci pod nadzorem prokuratury rejonowej z Bolzano. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że śmierć chłopca najprawdopodobniej była wynikiem nieszczęśliwego wypadku.

Feralnego dnia nastolatkowie bawili się w chowanego. Ich zeznania potwierdził również właściciel hotelu. W pewnym momencie Ferry postanowił ukryć się właśnie na balkonie i wtedy doszło do tragedii. Uczestnicy wycieczki – z oczywistych przyczyn przerwanej – już wrócili do domów. Kolegom zmarłego 12-latka zapewniono opiekę psychologa.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić