Dramat w Koninie. Kobieta wypadła z okna. Wiadomo, co z jej 9-letnim synem
Do ogromnej tragedii doszło wczoraj w Koninie. Młoda kobieta wypadła z okna z 9. piętra. W rękach trzymała 2-miesięczne dziecko. Obydwoje zginęli. Kobieta osierociła 9-letniego chłopca. - Dziecko jest u rodziny - informuje nas mł. asp. Sylwia Król z KMP w Koninie. Policja ujawnia też, że zdarzenie nie miało najpewniej podłoża kryminalnego.
Dramat rozegrał się we wtorek (29 kwietnia) w jednym z bloków przy ul. Wieniawskiego w Koninie. 31-letnia kobieta wypadła z okna na 9. piętrze. W rękach miała 2-miesięczne dziecko. Życia matki i niemowlaka nie udało się uratować. Zginęli na miejscu, mimo szybkiej reakcji służb.
Czytaj także: Tragedia w Koninie. Nie żyje matka i niemowlę
Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratury. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tragiczne zdarzenie nie miało podłoża kryminalnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdrowie psychiczne dzieci. Jakie są zwiastuny, że dzieje się coś złego?
Na ten moment mogę powiedzieć, że zdarzenie najpewniej nie miało charakteru kryminalnego. Na szczegóły musimy jednak poczekać - tłumaczy w rozmowie z o2.pl mł. asp. Sylwia Król, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Kobieta osierociła 9-latka. Wiadomo, co stało się z chłopcem
Policja potwierdza, że kobieta była także matką 9-letniego chłopca. Dziecko w momencie tragicznego zdarzenia było w szkole. Nie było konieczności, aby 9-latek trafił do domu dziecka czy rodziny zastępczej. W tym przypadku pojawiła się alternatywa.
Dziecko jest pod opieką najbliższej rodziny. W tym traumatycznym zdarzeniu chłopiec nie musiał trafić do rodziny zastępczej lub placówki opiekuńczej - dodaje w rozmowie z o2.pl mł. asp. Sylwia Król.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl