Dramatyczny apel mera Chersonia. Sytuacja jest koszmarna

Miasto Chersoń jest obecnie kontrolowane przez wojska rosyjskie. Sytuacja staje się tu fatalna, na co uwagę zwraca mer Ihor Kołychajew. W dramatycznym apelu samorządowiec podkreślił, że w jego miejscowości brakuje najważniejszych produktów.

Dramatyczny apel mera Chersonia. Sytuacja jest koszmarna
Mieszkańcy Chersonia podczas protestów (Twitter, Tymofiy Mylovanov)

Trwa wojna w Ukrainie. Mer Chersonia Ihor Kołychajew nie ukrywa, że w mieści kontrolowanym przez Rosjan sytuacja jest bardzo trudna. Niestety, z dnia na dzień robi się coraz gorzej.

Nie mamy zielonego korytarza humanitarnego - podkreślił mer, cytowany przez agencję "Ukrinform", na którą powołuje się Polska Agencja Prasowa.

Problemem jest to, że do miasta nie można dostarczyć najważniejszych produktów. "W kontrolowanym przez Rosjan Chersoniu kończą się lekarstwa, żywność i paliwo, a nie ma możliwości dostarczenia tam pomocy humanitarnej" - dodał samorządowiec.

Chersoń w rękach Rosjan. Co zrobią najeźdźcy?

Chersoń znajduje się w rękach rosyjskich wojsk. W sobotę ogłosiły one, że wprowadzą tam system komendantur. W ten sposób chcą "podtrzymywać porządek".

Na razie przełomu ws. wojny w Ukrainie nie widać. Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak mówił jednak, że choć strona rosyjska wielokrotnie wysuwała ultimatum, to również wysłuchiwała propozycji Ukrainy.

Obie strony wojny w Ukrainie pozostają w kontakcie. Niebawem powinno dojść do kolejnych rozmów. Do tego czasu trudno przewidywać poprawę sytuacji mieszkańców Chersonia.

Zobacz także: Apel Leszka Millera do premiera Morawieckiego. "Najwyższy czas"
Autor: MDO
Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić