Dramatyczny wypadek na hulajnodze. 7-latek ma złamaną nogę
W miejscowości Śliwice (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego i 7-letniego chłopca. Dziecko jechało hulajnogą elektryczną i wjechało wprost pod pojazd. Zostało przetransportowane śmigłowcem LPR do szpitala. Zgodnie z przepisami, 7-latek nie może jechać hulajnogą elektryczną.
Dramat miał miejsce we wtorek (16 lipca) w miejscowości Śliwice w woj. kujawsko-pomorskim. Jak donosi lokalny portal Tygodnika Tucholskiego, 7-letni chłopiec poruszał się nielegalnie hulajnogą elektryczną.
Małoletni kierujący hulajnogą elektryczną, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego wjechał bezpośrednio pod prawidłowo poruszający się pojazd marki volkswagen - powiedział portalowi tygodnik.pl Janusz Narloch z Komendy Powiatowej Policji w Tucholi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zalane ulice i powalone drzewa. Skutki nawałnic na Lubelszczyźnie
7-latek nie może jechać hulajnogą
Jak podała policja, 7-latek wziął hulajnogę od starszego brata. Policja przypomina, że dziecko w tym wieku nie ma prawa jeździć na urządzeniu tego typu. Przepisy jasno wskazują, że do 10.roku życia dziecko nie może jeździć hulajnogą elektryczną nawet w obecności osób dorosłych.
Tygodnik Tucholski przypomina, iż do kierowania hulajnogą elektryczną od osób w wieku od 10 lat do 18 lat wymaga się posiadania identycznych uprawnień, co w przypadku kierowania rowerem, czyli karty rowerowej lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dla osób, które ukończyły 18 lat taki dokument nie jest wymagany
Dziecko w szpitalu. Odpowiedzą rodzice?
Niestety, wypadek zakończył się złamaniem prawej nogi, dlatego też chłopiec został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Grudziądzu.
Policja prowadzi postępowanie, bowiem chłopiec w momencie zdarzenia znajdował się pod opieką rodziców. Jego opiekunowie mogą ponieść odpowiedzialność za zdarzenie.
Czytaj również: Ludzie się wściekli. Wakacyjny koszmar na lotnisku we Wrocławiu