Drony zmieniają oblicze wojny. "Niewyobrażalny skutek"

Masowe użycie dronów na linii frontu stworzyło tak potężną "strefę śmierci", że praktycznie uniemożliwiło zarówno rosyjskim, jak i ukraińskim wojskom przeprowadzenie skutecznych operacji ofensywnych — ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową Iwan Kyryczewski.

Drony zmieniają oblicze wojnyDrony zmieniają oblicze wojny
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2024 Libkos
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Drony tworzą 30-kilometrową "strefę śmierci" na froncie.
  • Obie strony konfliktu mają trudności z przeprowadzaniem ofensyw.
  • Ukraińcy zbudowali 12 tys. km fortyfikacji.

Iwan Kyryczewski, ekspert ukraińskiego portalu Defence Express, podkreśla, że drony dominują na polu walki, tworząc 30-kilometrową "strefę śmierci", gdzie logistyka i koncentracja sił są utrudnione. Obie strony konfliktu nie są w stanie skutecznie przeprowadzić ofensywy.

Aż zagwiżdżesz z zachwytu. Trik, który musi znać każdy Polak

Historia ze "strefą śmierci" i "dronizacją" wojny działa w obie strony. To znaczy, że nie tylko Rosja nie jest w stanie skutecznie prowadzić ofensywy. Okazuje się, że także ukraińskie wojsko nie będzie w stanie tego zrobić, ponieważ tak masowe użycie dronów na polu walki wywarło niewyobrażalny skutek - zauważył Kyryczewski w rozmowie z PAP.

Analityk zauważa, że w ciągu ostatnich miesięcy sytuacja na froncie nie uległa znaczącym zmianom. Obie strony znajdują się w impasie, nie mogąc osiągnąć postępu mimo intensywnych działań bojowych. Rosyjskie oświadczenia o planach zdobycia kolejnych regionów są według Kyryczewskiego nieprawdziwe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podobnie jak rok temu, znajdujemy się teraz w sytuacji impasu pozycyjnego, czyli w sytuacji, w której żadna ze stron konfliktu nie jest w stanie osiągnąć znaczącego postępu na froncie, mimo intensywnych działań bojowych - powiedział ekspert.

Osiągnięcia Ukrainy

Ukraińskie jednostki inżynieryjne zdołały zwiększyć długość istniejących fortyfikacji do 12 tys. km, z czego 8 tys. km jest aktywnie wykorzystywane. Fortyfikacje te obejmują okopy i zapory przeciwpancerne, co pozwala Ukrainie powstrzymywać część rosyjskiej armii.

Kyryczewski zaznacza, że zagrożenie ofensywą z północy może pojawić się, gdy Rosjanie zaczną przerzucać wojska na Białoruś. - Ćwiczenia Zapad-2025 mogą przynieść jeszcze większe zagrożenie – na przykład próbę rosyjskiego ataku na europejski komponent NATO, czyli państwa bałtyckie – ostrzegł rozmówca PAP.

W najbliższych 50 dniach nie przewiduje się przełomu na froncie. Kyryczewski podkreśla, że nie nastąpi żadna polityczna zmiana po stronie Rosjan, która mogłaby wpłynąć na sytuację. Konflikt pozostaje w stanie impasu.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2