Dwoje pacjentów nie żyje. Wypadli z okien szpitala. Śledczy mają pewną teorię
W szpitalu w Wejherowie doszło do dwóch tragicznych wypadków. Dwoje pacjentów, kobieta i mężczyzna, wypadło z okna na tym samym piętrze placówki tego samego dnia. Jak ustalił "Fakt", pojawiła się niepokojąca wersja wydarzeń: mężczyzna mógł zainspirować się czynem kobiety. - Nic nam nie wiadomo, żeby ci pacjenci byli ze sobą spokrewnieni, żeby się znali - mówi dziennikowi prokurator Iwona Wojciechowska-Kazub.
Najważniejsze informacje
- Dwoje pacjentów zginęło po wypadnięciu z okna szpitala w Wejherowie.
- Prokuratura prowadzi dwa odrębne śledztwa.
- Śledczy nie wykluczają, że pierwsza śmierć mogła być inspiracją dla drugiej.
Dwa tragiczne wypadki w jednym dniu
W szpitalu w Wejherowie, na Oddziale Neurologii i Udarowym, doszło do dwóch tragicznych zdarzeń. 19 sierpnia, w odstępie kilku godzin, z okna na piątym piętrze wypadło dwoje pacjentów. Obie osoby zginęły na miejscu. Prokuratura prowadzi śledztwa, aby wyjaśnić okoliczności tych zdarzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nieodpowiedzialne zachowanie 28-latki". Jechała pijana pod prąd
Śledztwo w toku
Pierwszy wypadek miał miejsce około godziny 7.30, kiedy 65-letnia kobieta wypadła z okna. Kilka godzin później, z tego samego piętra, wypadł 65-letni mężczyzna. W obu przypadkach wykluczono udział osób trzecich. Prokuratura Rejonowa w Wejherowie prowadzi dwa odrębne śledztwa w tej sprawie.
Te osoby nawet nie przebywały razem w tym szpitalu, jedna z nich była na oddziale od dłuższego czasu, druga niespełna dobę. Na chwilę obecną nie widzimy żadnego związku między tymi sprawami poza miejscem, w którym się to wydarzyło - mówi "Faktowi" prokurator Iwona Wojciechowska-Kazub z Prokuratury Rejonowej w Wejherowie.
Hipotezy śledczych
Prokurator Wojciechowska-Kazub poinformowała też, że na razie nie ma dowodów na to, że te dwa zdarzenia są ze sobą powiązane. Śledczy badają, czy pierwsza śmierć mogła być inspiracją dla drugiej.
Nic nam nie wiadomo, żeby ci pacjenci byli ze sobą spokrewnieni, żeby się znali. Na tym etapie nic na to nie wskazuje. Wszczęto dwie oddzielne sprawy o czyn z art. 151 kk, czyli dotyczący namowy lub pomocnictwa w targnięciu się na życie. To standardowa procedura w takich przypadkach – powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Śledczy przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchują świadków. Ciała ofiar zostały zabezpieczone do sekcji zwłok.
Co dalej ws. śmierci pacjentów szpitala?
Śledztwo jest w toku, a prokuratura stara się ustalić wszystkie okoliczności tych tragicznych zdarzeń. Mimo że na razie nie ma dowodów na powiązanie obu przypadków, śledczy nie wykluczają żadnej możliwości.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.