Dwulatek w oknie życia. Dotarli do rodziny. Nowe fakty
Prokuratura we Wrocławiu ustaliła tożsamość dwuletniego chłopca, który na początku kwietnia został porzucony w oknie życia przez ojca - dowiaduje się o2.pl. Jak udało nam się ustalić, sąd rodzinny prowadzi sprawę dotyczącą pozbawienia praw rodzicielskich rodziców dziecka.
9 kwietnia do Okna Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu trafił dwuletni chłopiec. Dziecko zostało oddane przez ojca.
Zaraz po pojawieniu się dziecka w oknie, pracujące tam siostry zakonne niezwłocznie wezwały pogotowie ratunkowe. Maluch został przekazany w ręce służb medycznych i natychmiast objęty opieką. Chłopiec był zadbany, a badania wskazały, że był w dobrym stanie zdrowotnym. Następnie trafił do pieczy zastępczej.
Zazwyczaj w oknie życia pozostawiane są dzieci nowo narodzone. W tym jednak przypadku zastosowano inne procedury, bowiem dziecko było już całkiem duże. Niestety, wydłuża to proces potencjalnej adopcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widowiskowa erupcja wulkanu na Hawajach. Potężna eksplozja lawy
Wrocław. Dwulatek w oknie życia. Prokuratura dotarła do rodziny
Służby musiały zbadać sytuację dziecka. Początkowo tożsamość chłopca nie była znana. W końcu jednak śledczym udało się ustalić jego personalia, a co dalej za tym idzie - także jego rodziców.
Śledczy ustalili tożsamość rodziców dziecka. Nie udało się niestety uzyskać informacji, dlaczego chłopiec został oddany do okna życia - mówi w rozmowie z o2.pl. Karolina Stocka-Mycek z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Przed sądem rodzinnym toczy się postępowanie o ewentualne pozbawienie praw rodzicielskich - dodała.
Sąd ma podjąć decyzję, czy dwulatek wróci do rodziców czy zostanie wyznaczona na stałe rodzina zastępcza. Prokuratura prowadzi odrębne postępowanie, dotyczące ewentualnego narażenia dziecka na niebezpieczeństwo poprzez porzucenie go w oknie życia. Ma ono zostać wkrótce zakończone.
Okno życia we Wrocławiu
Okno życia znajduje się w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza przy ul. Rydygiera. Działa od 2009 roku.
W tym czasie przyjęło 23 dzieci. Dwulatek nie był jedynym starszym dzieckiem, które trafiło do Okna Życia. W styczniu 2016 roku do sióstr przekazano 1,5-roczną dziewczynkę.
Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl