Dzielnicowy Roku 2019 został złodziejem roku 2021

639

Na początku marca w Rozogach (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do napadu na bank. Teraz okazuje się, że miał dokonać go policjant z pobliskiej komendy w Piszu. Zaledwie dwa lata wcześniej funkcjonariusz otrzymał tytuł Dzielnicowego Roku.

Dzielnicowy Roku 2019 został złodziejem roku 2021
Dzielnicowy Marcin M. z Komendy Powiatowej w Piszu miał obrabować bank (Mapio, Policja)

43-letni Marcin M. został aresztowany pod zarzutem obrabowania banku. Pikanterii sprawie nadaje fakt, że mężczyzna przez wiele lat służył jako dzielnicowy Komendy Powiatowej w Piszu.

Każdy przypadek osoby zatrudnionej w naszej formacji, która świadomie i z premedytacją popełnia przestępstwo, jest dla nas przykry – przyznaje rzecznik piskiej policji Tomasz Markowski.

Napad na bank w Rozogach. Łupem padło prawie 90 tys. złotych

Do kradzieży doszło 3 marca w banku spółdzielczym w Rozogach. Sprawca był zamaskowany. Miał grozić pracownicy banku przedmiotem przypominającym broń palną.

Sterroryzowana kobieta wydała napastnikowi pieniądze. Mężczyzna oddalił się w nieznanym kierunku. W sumie jego łupem padło 87 tys. złotych.

Policjant napadł na bank. Prokuratura stawia zarzuty

Marcin M. usłyszał zarzut rozboju z bronią palną. Sąd Rejonowy w Olsztynie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec 43-latka tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.

Istnieje realna obawa, że podejrzany przebywając na wolności, mógłby podjąć działania mające na celu bezprawne utrudnianie postępowania poprzez wpływanie na zeznania świadków – wyjaśnił rzecznik sądu Olgierd Dąbrowski-Żegalski.

Funkcjonariusze zapewniają, że ich postępowanie będzie prowadzone tak samo, jak w przypadku każdej innej osoby. Podkreślono, że nie można pozwolić na to by jeden tego typu wypadek wypaczył wizerunek całej formacji policyjnej.

Każdy przypadek podejrzenia złamania prawa przez funkcjonariusza czy pracownika policji jest przez nas dokładnie wyjaśniany, przy pełnej współpracy z prokuraturą i Biurem Spraw Wewnętrznych Policji. Na tej podstawie wyciągane są stosowne konsekwencje personalne, a także wnioski służące eliminowaniu ryzyka wystąpienia podobnych zagrożeń w przyszłości – dodał Markowski.

Marcin M. przyznał się do winy. Uzasadnił swoje postępowanie trudną sytuacją finansową. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

Obejrzyj także: Napad na bank w Sosnowcu. Padły strzały

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić