Dziewczyny nie krępowały się przed kamerami TV Republika. W końcu je zasłonili
Telewizja Republika stała się dla ludzi wspierających PiS enklawą "wolnych mediów". Nie brakuje jednak osób, które burzą pokazywany tam światopogląd i "trollują" widzów. Do grupy tej należą dwie dziewczyny, które zaczęły całować się na antenie.
Reporterzy Telewizji Republika relacjonują protesty w "obronie wolnych mediów". Protestujący sprzeciwiają się zmianom w zarządach mediów publicznych.
Większość wypowiadających się tam osób sprzyja PiS i domaga się przywrócenia do pracy poprzedniej ekipy reporterów i prezenterów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Bierzyński na żywca": Tomasz Sakiewicz a dobra zmiana w TVP. Faktycznie dobra?
Niektórzy idą jednak na protest, aby pożartować z zebranych tam manifestantów. Kilka dni temu młody chłopak opowiadał przed kamerami TV Republika, że "jest mu bardzo przykro przez to, że Telewizja Polska w ciągu ośmiu lat swojej działalności zmanipulowała wielu życzliwych ludzi".
Czytaj także: Ziobro chory. Zapytali, kiedy wróci do polityki
Drugi z młodych ludzi dodał, że "Donald Tusk to normalny człowiek". Słowa te wzbudziły konsternację na twarzy reportera TV Republika, który wdał się w dyskusję z młodzieżą.
Obraz mógł zszokować widzów TV Republika.
To jednak nie koniec akcji żartowania z odbiorców TV Republika. Widzowie stacji musieli być zszokowani, gdy zobaczyli na antenie dwie całujące się dziewczyny.
Kobiety weszły w kadr podczas rozmowy o "bezprawnym działaniu polskiego rządu". Najpierw wymieniły się krótkim pocałunkiem, a następnie kontynuowały miłosny akt.
Reakcja zebranych protestujących była bardzo wymowna. Manifestanci szybko zakryli kobiety biało-czerwoną flagą, aby widzowie TV Republika nie mogli oglądać pocałunku w całości.
Dodajmy, że Telewizja Republika "przygarnęła" zwolnionych pracowników z poprzedniego kierownictwa TVP Info. Dyrektorem programowym stacji został były prezenter TVP Info i autor programu "Jedziemy" Michał Rachoń.