Ekspert wprost o Trumpie. "Nie będzie próby przehandlowania Ukrainy"
Dr Krzysztof Winkler, który jest ekspertem ds. międzynarodowych Warsaw Enterprise Institute, wypowiedział się na temat potencjalnego triumfu Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Pokusił się o prognozę, co takie rozstrzygnięcie może oznaczać m.in. dla Ukrainy.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada 2024 roku. O powrót na stanowisko ubiegać się Donald Trump. Co jego potencjalny triumf może oznaczać m.in. dla Europy?
Musielibyśmy zobaczyć dokładnie, jakie będą priorytety nowej administracji, natomiast podejrzewam, że takiego całkowitego wycofania USA z Europy raczej nie będzie - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" dr Krzysztof Winkler, ekspert ds. międzynarodowych.
Następnie stwierdził, że po jego administracji bardziej spodziewałby się tego, że "większy nacisk położy na współpracę z krajami nordyckimi, nadbałtyckimi - Polską czy Rumunią, a mniejszy na współpracę z Niemcami i Czechami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znane nazwisko to ciężar czy przywilej? Chris Cugowski: "W gimnazjum dokuczali mi, żebym nie zaczął gwiazdorzyć"
Donald Trump zakończy wojnę w Ukrainie? "Kampanijna retoryka"
Ekspert został zapytany też o to, czy Trump jakimś cudem może zakończyć wojnę w Ukrainie.
Ta zapowiedź, że zakończy wojnę na Ukrainie w 24 godziny to oczywiście czysto kampanijna retoryka w stylu Trumpa - stwierdził.
Jednocześnie zauważył, że po uchwalonym pakiecie w wysokości 60 mld dolarów zarówno Demokraci, jak i Republikanie zaznaczali, że to ostatnie tak duże wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy.
Dr Winkler sądzi, że może dojść również do próby odcięcia pomocy i wymuszenia niejako na Ukrainie "zajęcia pozycji za stołem rokowań z Rosją" lub "wręcz przeciwnie - wysłanie tak dużej ilości sprzętu i wyposażenia, że z kolei Rosjanie będą musieli dojść do wniosku, że nie są w stanie Ukrainy złamać i doprowadzi ich to do rozmów pokojowych".
Nie sądzę, że wydarzy się coś takiego, o czym się mówi w lewicowych mediach, że będzie przehandlowanie Ukrainy - podsumował.