Ekspertka oceniła "Szon Patrole". "Uważam, że to groźne"
"Szon Patrol" to zjawisko, które budzi niepokój. - Uważam, że to groźne – o mówi w rozmowie z "Wprost" dr Katarzyna Szumlewicz, filozofka i pedagożka z Uniwersytetu Warszawskiego.
Najważniejsze informacje
- Szon Patrol to grupa młodych chłopców oceniających kobiety.
- Zjawisko to jest inspirowane treściami z internetu i manosfery.
- Ekspertka dr Katarzyna Szumlewicz ostrzega przed jego groźnymi konsekwencjami.
W internecie rośnie niepokojący trend, w którym młodzi chłopcy i nastolatkowie uzurpują sobie prawo do oceniania wyglądu oraz zachowania kobiet – często rówieśniczek lub nawet młodszych dziewcząt. Ubrani w charakterystyczne żółte kamizelki z napisem "Szon patrol", organizują nieformalne "patrole moralności", przemieszczając się po ulicach, centrach handlowych czy okolicach szkół.
Zawstydzają dziewczyny, które – ich zdaniem – wyglądają lub zachowują się w sposób "nieobyczajny". Sytuacja staje się jeszcze bardziej niepokojąca, bo chłopcy zaczynają fotografować kobiety z ukrycia, często bez ich wiedzy czy zgody, a następnie publikują te zdjęcia wraz z linkami do ich profili społecznościowych. Wszystko to w mediach społecznościowych, gdzie treści tego typu zdobywają popularność wśród podobnie myślących grup. Zjawisko to budzi niepokój wśród ekspertów. Dr Katarzyna Szumlewicz z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że to nowa forma mizoginii, która nie wynika z osobistych doświadczeń, lecz z wpływów internetowych.
Karykatura mizoginii, tak jawna i tak groteskowa, że nie mieściła się w siatce pojęć - powiedziała ekspertka w rozmowie z serwisem "Wprost".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Psychiatria dziecięca w Polsce. Dr Wojciech Feleszko mówi, w czym tkwi największy problem
Chłopcy, którzy nie mieli jeszcze okazji nawiązać relacji z kobietami, już teraz przyjmują postawy pełne uprzedzeń. Dr Szumlewicz zauważa, że to mizoginia, która nie ma korzeni w przeżyciach, lecz w schematach zaczerpniętych z internetu, pornografii i manosfery.
To właśnie jest tak groteskowe – dzieci bawiące się w dorosłe nienawiści. Mizoginia została zinternalizowana, zanim zdążyła mieć jakiekolwiek "realne" źródło. Uważam, że to groźne — dodała ekspertka.
Groźne konsekwencje
Biuro Rzecznika Praw Dziecka poinformowało serwis Prawo.pl, że Monika Horna-Cieślak podjęła zdecydowane kroki wobec niepokojącego zjawiska znanego jako "Szon Patrol". Rzeczniczka zwróciła się bezpośrednio do przedstawicieli platform Meta i TikTok z apelem o szczególne monitorowanie pojawiających się treści oraz profili powiązanych z tym niepokojącym trendem.
W przesłanym wystąpieniu podkreśliła potrzebę wyjątkowej czujności w sytuacjach, które mogą prowadzić do stygmatyzacji, przemocy rówieśniczej czy nawet prób samobójczych.
Eksperci podkreślają, że kluczowe jest wprowadzenie odpowiedniej edukacji, która pomoże młodym ludziom zrozumieć i przeciwdziałać takim postawom. Równie ważne jest podejmowanie szybkich działań zapobiegawczych w przypadkach wykrycia niepokojących materiałów.