Gliwice. Narzeczona wezwała ratowników a ci policję. 28-latek zmarł

Młoda kobieta wezwała ratowników medycznych do swojego 28-letniego narzeczonego, który być agresywny i uderzał głową o ściany. Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza", gdy ratownicy nie mogli poradzić sobie z mężczyzną, poprosili o pomoc policję, która zakuła go w kajdanki. Potem rozegrał się prawdziwy dramat.

.Tragiczna śmierć 28-latka. Zmarł po interwencji policji. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Policja

Do tragicznego zdarzenia w Gliwicach doszło we wtorek 3 stycznia. Młoda kobieta postanowiła zadzwonić na pogotowanie ratunkowe, bowiem nie mogła poradzić sobie ze swoim narzeczonym. 28-latek zachował się w dziwny sposób, był agresywny i uderzał głową o meble, a także ściany.

Mężczyzna cały czas był bardzo podminowany. Uspokoić się go nie udało się także ratownikom medycznym, którzy zdecydowali się wezwać funkcjonariuszy policji. Mundurowi szybko obezwładnili 28-latka, po czym skuli go kajdankami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolędowali w piwnicy. Pada tylko jedno pytanie

Potem wydarzyła się tragedia. 28-latek najpierw dostał drgawek, a następnie stracił przytomność. Ratownicy medyczni zaczęli reanimować mężczyznę, jednak niestety nie udało się go uratować.

Tragiczna śmierć 28-latka. Sekcja zwłok oraz badania toksykologiczne

Jak dodaje "Gazeta Wyborcza", na miejsce zdarzenia przyjechał prokurator, który zlecił sekcję zwłok oraz badania toksykologiczne. Jej wyniki wykażą, co było przyczyną zgonu. Nie wiadomo czy 28-latek w chwili śmierci znajdował się pod wpływem jakichś środków psychotropowych.

My także wszczęliśmy własne postępowanie, które wyjaśni okoliczności zdarzenia - mówi podinspektor Marek Słomski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

Podobne tragiczne zdarzenie miało miejsce w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Policjanci podjęli wówczas interwencję wobec 27-letniego mężczyzny w Gdyni około 4.30. Policja informowała, że mężczyzna był agresywny, dlatego mundurowi użyli wobec niego siły fizycznej i kajdanek. Zatrzymany mężczyzna, w trakcie interwencji, nagle stracił przytomność. Pomimo prób dzieleniu pomocy, zmarł.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"