aktualizacja 

Dawanie broni Ukrainie błędem. Kontrowersyjne słowa kardynała

Sekretarz stanu Watykanu, kardynał Pietro Parolin poruszył świat. Stwierdził, że wysyłanie broni Ukraińcom, w celu obrony przed Rosjanami to błąd. Jego słowa odbiły się szerokim echem.

Dawanie broni Ukrainie błędem. Kontrowersyjne słowa kardynała
Głos z Watykanu wzbudził kontrowersje. Poszło o Ukrainę. Na zdjęciu kardynał Pietro Parolin. (Getty Images, 2021 Getty Images)

Głos z Watykanu od początku wojny w Ukrainie nie jest tak stanowczy jak wyobrażałoby sobie to wiele osób. Głowa Kościoła nie chce zająć mocnego stanowiska na temat wojny w Ukrainie. Niestety, z treści wpisów papieża Franciszka nie wybrzmiewa, że mamy do czynienia z największą wojną w Europie od 1945 roku.

Papież Franciszek nie potrafi przyznać, że to Rosja najechała na Ukrainę. Słowo "Rosja" nie przejdzie mu przez gardło. Zamiast tego papież pisze o bezpodmiotowej agresji zbrojnej, która gdzieś się wydarza.

Kolejne szokujące słowa ws. Ukrainy pojawiły się od sekretarza stanu Watykanu, kardynała Pietro Parolin. W wywiadzie dla włoskiego portalu katolickiego Aci Stampa mocno zdziwił wiele osób.

Wspólnota międzynarodowa chce uniknąć eskalacji konfliktu i dlatego nikt nie interweniował bezpośrednio, ale widzę, że wielu wysyła broń. To straszne, gdy się o tym pomyśli, to może wywołać eskalację wojny, której nie będzie można kontrolować - ocenił kardynał Parolin.

Włoch podkreślił także, że od początku kryzysu ukraińskiego, a więc od roku 2014, z racji "stałego dialogu" z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Watykan zawsze nalegał na rozwiązania pokojowe.

Jan Paweł II o wojnie

Jan Paweł II był pierwszym papieżem spoza Włoch od XVI wieku i drugim najdłużej urzędującym papieżem we współczesnej historii. Jego pontyfikat trwał 26 lat. Jego głos ws. wojen był bardzo stanowczy.

Jan Paweł II podtrzymał prawo do obrony koniecznej, a przy tym wielokrotnie podkreślał, że wojna jest "najbardziej barbarzyńskim i najmniej skutecznym środkiem rozwiązywania konfliktów.

Wyjaśniał, że jeśli dojdzie do zbrodni przeciwko ludzkości, to nie można uważać jej za wewnętrzną sprawę danego kraju. Wskazywał więc, że "w sytuacji gdy wykorzystane zostały wszystkie możliwości negocjacji drogą dyplomatyczną, a mimo to narody dotknięte niesprawiedliwą agresją nadal uginają się pod ciosami napastnika, inne państwa nie mają już prawa do obojętności.

Zobacz także: Fogiel komentuje działania Ziobry. "To nie spacerek w parku"
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić