Grób Basi z Katowic zasypany wieńcami. Napisy to prawdziwe wyciskacze łez

133

Tydzień temu doszło do tragedii, o której zdążyła już usłyszeć cała Polska. pod kołami katowickiego autobusu miejskiego zginęła 19-letnia Basia. 7 sierpnia odbył się jej pogrzeb. Dziewczynę żegnało mnóstwo osób.

Grób Basi z Katowic zasypany wieńcami. Napisy to prawdziwe wyciskacze łez
Pogrzeb Basi Sz. (PAP, Andrzej Grygiel)

Uroczystości pogrzebowe Basi odbyły się w kościele Matki Bożej Różańcowej w Świętochłowicach. Pod świątynią zgromadziły się tłumy.

"Fakt" podaje, że przed ołtarzem stała urna, którą otoczyło wiele wieńców z czerwonych róż. Tabloid ujawnił, jakie napisy pojawiły się na szarfach.

Ostatnie pożegnanie od męża, córeczki i synka - można było przeczytać przy największym wieńcu.

Basia nadal była panną, ale zdążyła się zaręczyć z ukochanym Łukaszem. Cytowany napis wskazuje na to, że chłopak myślał o niej niezwykle poważnie. Była dla niego szalenie ważna i marzył o tym, by razem spędzili resztę życia.

Obok wielkiego czerwonego serca stały jeszcze dwa mniejsze. To od dzieci...

"Kochanej mamusi od Elizki" i "Kochanej mamusi od Igorka" - tak brzmiały napisy.

Wielki wieniec z białych róż. Tak Basię pożegnali bliscy

"Fakt" donosi, że piękny wieniec z białych róż na grobie Basi złożyli jej mama, tata i siostry.

W czasie pogrzebu widać był, jak bardzo dotknęła ich serca śmierć Basi. Mama zasłabła, tata i narzeczony 19-latki - Łukasz podtrzymywali siebie nawzajem, obejmując się i wspólnie opłakując stratę tak ważnej osoby w ich życiu - relacjonuje "Fakt".

Na grobie pojawiło się mnóstwo wieńców. Basię żegnali bliscy, znajomi, sąsiedzi. Jej śmierć to dla wszystkich olbrzymia strata.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić