Grzegorz Borys zamordował tu synka. Wiemy, co dzieje się z mieszkaniem

Grzegorz Borys był podejrzanym o zabójstwo swojego 6-letniego syna w październiku ubiegłego roku. Mieszkanie, w którym doszło do tragedii, było wynajmowane przez Agencję Mienia Wojskowego. Gdy Borys zmarł, wdowa po nim musiała oddać klucze. Wiemy, co dzieje się obecnie z mieszkaniem.

Mieszkanie po Grzegorzu Borysie jest w trakcie remontuMieszkanie po Grzegorzu Borysie jest w trakcie remontu
Źródło zdjęć: © Facebook, Getty Images | Policja Pomorska
Rafał Strzelec

Tą tragedią żyła cała Polska. 20 października 2023 roku w mieszkaniu w Gdyni znaleziono ciało 6-letniego Aleksandra. Zwłoki syna odkryła jego mama. Obok leżał martwy pies. Podejrzanym o zabójstwo chłopca był jego ojciec, 44-letni Grzegorz Borys.

Mężczyzna, wedle ustaleń śledczych, podciął synowi gardło. Następnie zostawił w mieszkaniu kartkę z krótką wiadomością o treści: "Przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami". Borys uciekł, a w ślad za nim ruszyła potężna obława.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

List Grzegorza Borysa. "Obarczył winą otoczenie"

Podejrzany o zabójstwo syna żołnierz Marynarki Wojennej ukrywał się na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Do akcji poszukiwawczej wykorzystano wszystkie służby, drony, śmigłowce. Niestety, podczas poszukiwań jeden z nurków stracił życie.

6 listopada w jednym ze zbiorników wodnych w TPK (Trójmiejski Park Krajobrazowy - przyp. red.) znaleziono zwłoki mężczyzny. Badania DNA potwierdziły, że to poszukiwany Grzegorz Borys. Na ciele ujawniono trzy rany cięte i rany od postrzału z broni pneumatycznej. Wskazywało to na próbę samobójczą. Jednak bezpośrednią przyczyną śmierci Borysa było utonięcie.

Wdowa opuściła mieszkanie po Grzegorzu Borysie

Grzegorz Borys wynajmował mieszkanie od Agencji Mienia Wojskowego. Po śmierci wojskowego jego żona opuściła mieszkanie. Małgorzata Weber, rzecznik AMW zapewnia, że proces "związany z wyprowadzką i zdaniem lokalu przebiegał spokojnie, z uwzględnieniem potrzeb wdowy i jej rodziny".

Z uwagi na tragiczne okoliczności całej sprawy oraz czynniki obiektywne (tj. działania podejmowane w lokalu przez odpowiednie służby niezbędne w toku śledztwa) ustalono, że kwatera wraz z miejscem postojowym zostaną przekazane dobrowolnie przez wdowę i dodatkowo wydłużono termin przekazania o dwa miesiące. Ponadto, mając na uwadze, że rodzina zmarłego żołnierza nie przebywała i nie korzystała w tym czasie z kwatery, Agencja zaprzestała naliczania zaliczek za media, aby nie obciążać rodziny dodatkowymi kosztami - przekazała nam Małgorzata Weber.

70-metrowy lokal przy ul. Górniczej w Gdyni wróciło do zasobów AMW 13 lutego. Wdowa po Grzegorzu Borysie mogła ubiegać się o pomoc w postaci przyznania jej na ustalony czas innego mieszkania, bowiem Agencja mogła wynająć jej lokal na podstawie złożonego wniosku. Tak postępuje się m.in. w przypadku rodzin zmarłego żołnierza. Kobieta nie skorzystała jednak z pomocy.

Wdowa po zmarłym żołnierzu nie złożyła do AMW wniosku o przyznanie jej innego lokalu mieszkalnego. Nigdy też nie pytała o taką możliwość i nie była takim rozwiązaniem zainteresowana - przekazała nam Małgorzata Weber.

Mieszkanie, w którym doszło do zbrodni, zostanie zajęte przez innego wojskowego. - Lokal, który był zamieszkiwany przez rodzinę zmarłego żołnierza, obecnie jest remontowany - mówi nam Małgorzata Weber.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi