Hamas planował atak terrorystyczny z Turcji. Izrael go udaremnił
Izraelska agencja bezpieczeństwa udaremniła planowany atak terrorystyczny, który miał zostać przeprowadzony przez Hamas z Turcji. To kolejne ostrzeżenie o nasilającym się zagrożeniu dla Izraela, podkreślające eskalację napięć na Bliskim Wschodzie.
Izraelska agencja bezpieczeństwa Szin Bet poinformowała o udaremnieniu ataku terrorystycznego na Zachodnim Brzegu, który miał być zorganizowany przez członków Hamasu działających z Turcji. Turcja staje się coraz większym zagrożeniem dla Izraela, co potwierdzają ostatnie wydarzenia.
W styczniu i lutym izraelskie służby zatrzymały sześciu członków lokalnej komórki Hamasu w Nablusie. Śledztwo wykazało, że grupa była kierowana przez hamasowców przebywających w Turcji, którzy przekazali jej dziesiątki tysięcy dolarów na organizację ataków na izraelskie służby bezpieczeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael wznawia wojnę z Hamasem. Moment potężnego ataku na Strefę Gazy
Hamas, rządzący Strefą Gazy, przeprowadził 7 października 2023 r. największy zamach terrorystyczny w historii Izraela, w wyniku którego zginęło ok. 1200 osób. Atak ten rozpoczął trwającą wciąż wojnę w Strefie Gazy.
Kierownictwo Hamasu od lat przebywa na obczyźnie, głównie w Katarze, a także otrzymuje wsparcie od Iranu i Turcji. Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, wielokrotnie podkreślał, że Ankara nie uznaje Hamasu za organizację terrorystyczną, lecz za palestyński ruch narodowowyzwoleńczy.
W 2024 r. pojawiły się pogłoski, że Katar może wydalić najwyższe kierownictwo Hamasu, co mogłoby skłonić przywódców ruchu do przeniesienia się do Turcji. Stosunki między Turcją a Izraelem pogorszyły się po wybuchu wojny w Strefie Gazy, a Erdogan oskarżał Izrael o ludobójstwo i porównywał premiera Benjamina Netanjahu do Adolfa Hitlera.
Rosnące napięcia między Turcją a Izraelem
Turcja wprowadziła embargo na handel z Izraelem i wspiera nowe władze Syrii, które Izrael uważa za zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa. Komisja doradzająca izraelskiemu rządowi ostrzegała, że Syria może stać się państwem zależnym od Ankary, co może prowadzić do bezpośredniej konfrontacji między Izraelem a Turcją.
Ostatnie dekady były dla Izraela naznaczone niebezpieczeństwem ze strony Iranu i jego sojuszników, jednak możliwe, że teraz to miejsce zajmie Turcja. Jak zauważył "Israel Hajom", sytuacja na Bliskim Wschodzie może ulec dalszemu zaostrzeniu.
Czytaj także: Miał zabić Kasię nożem. Wiemy, co czeka Dawida T.