Historyczne spotkanie Władimira Putina z Donaldem Trumpem
W piątek, 15 sierpnia, kilkanaście minut przed godziną 21:00, Władimir Putin wylądował na Alasce. Około godziny 21:10 Donald Trump wyszedł mu na spotkanie na lotnisku w Anchorage. Obaj prezydenci są już w bazie, oficjalne spotkanie Trumpa i Putina trwa, a rozmowy są w toku.
ANCHORAGE, ALASKA - AUGUST 15: U.S. President Donald Trump (R) greets Russian President Vladimir Putin as he arrives at Joint Base Elmendorf-Richardson on August 15, 2025 in Anchorage, Alaska. The two leaders are meeting for peace talks aimed at ending the war in Ukraine. (Photo by Andrew Harnik/Getty Images)
Spotkanie Trump-Putin odbywa się na Alasce. To symboliczne miejsce, wszak tereny dzisiejszego 49. stanu USA pierwotnie należały do Rosji. Ziemie zostały wykupione przez USA za bezcen jeszcze w XIX wieku.
Na miejscu, w Anchorage, największym mieście stanu, na przyjazd Władimira Putina już od wielu godzin czekał tłum mieszkańców Alaski. Demonstranci wyrażali słowa poparcia dla Ukrainy oraz zdecydowany sprzeciw wobec prezydenta Rosji i jego polityki.
Putin pojawił się lotnisku na ok. kwadrans przed godziną 21:00 polskiego czasu. O 21:10 obaj prezydenci spotkali się na płycie lotniska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczyt na Alasce. "Putinowi zaczyna palić się grunt pod nogami"
Następnie przywódcy Rosji i USA wspólnie pozowali do zdjęć.
Spotkanie Putin-Trump trwa. Rozmowy w cztery oczy nie będzie
Jak poinformowano, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie doszło do rozmowy w cztery oczy między Trumpem a Putinem. W spotkaniu na Alasce udział biorą także udział Marc Rubio, sekretarz stanu USA oraz specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.
Nazwisk reprezentantów strony rosyjskiej nie podano do publicznej wiadomości. Oficjalne spotkanie obu prezydentów rozpoczęło się ok. godz. 21:40. Zgodnie z zapowiedziami rozmowy mogą potrwać nawet 6-7 godzin.
Wielu komentatorów liczy, że skutkiem spotkania na szczycie będzie rozejm między Ukrainą a Rosją. Inni analitycy wskazują, że piątkowe rozmowy na Alasce nie przyniosą żadnych przełomowych rozstrzygnięć.
