Zabił 3 osoby, 8 ranił. Siostra i ojciec mówią o zamachowcu. "Miał dobre serce"
Trzy osoby zginęły, a osiem zostało rannych w wyniku ataku nożem, który przeprowadził 26-letni Issa al Hasan podczas festiwalu miejskiego w Solingen w Niemczech. Państwo Islamskie przyznało się do ataku, nazywając Hasana swoim "żołnierzem". Udało się dotrzeć do rodziny mężczyzny. Co o nim powiedziała?
Motywy, które skłoniły syryjskiego uchodźcę do zabicia trzech osób i ranienia ośmiu podczas festynu w Solingen (Niemcy), pozostają nadal niejasne. Rodzina Hasana, którą reporter "Spiegel" znalazł w Damaszku, nie potrafi wyjaśnić jego radykalizacji.
Kilka dni przed atakiem Issa al Hasan skontaktował się z rodziną w Syrii. Siostra wspomina ostatnią rozmowę z bratem.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Przeczytaj też: Rosjanie schwytani. Oto co mówią. "Zaproponowali mi pracę"
Był jak zawsze, zadzwonił do nas, śmiał się i żartował. Zawsze mówił, że jest dobrze i że jest szczęśliwy. Był radosnym człowiekiem, lubił się śmiać i żartować, był towarzyski, i każdy, kto go spotkał, go lubił — powiedziała Fatima.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak twierdzi kobieta, do czasu opuszczenia Syrii Issa al Hasan nie był religijny. Na przykład w Ramadan nigdy nie pościł. Kiedy Państwo Islamskie wkroczyło do ich rodzinnego miasta w lutym 2016 roku, ojciec wysłał syna do swoich braci w Turcji.
Mój ojciec obawiał się o Issa, ponieważ młodych mężczyzn przymusowo rekrutowali – wyjaśniła Fatima.
Stamtąd mężczyzna ostatecznie przybył do Niemiec.
Plan był taki, że osiedli się, ożeni i zapewni sobie przyszłość. Uważaliśmy, że Niemcy to dobre miejsce, daleko stąd, i stamtąd nie będą deportować ludzi — dodała kobieta.
Również ojciec zdecydował się na rozmowę z reportem "Spiegel". Pełen emocji wyznał, że modlił się, żeby cała sytuacja okazała się nieporozumieniem.
Uciekliśmy przed wszystkimi tymi problemami i przemocą. Myślę, że nasz syn nie mógłby czegoś takiego zrobić — powiedział.
Siostra nożownika dodaje, że cała rodzina, krewni, znajomi i przyjaciele wciąż są w głębokim szoku. - Miał dobre serce – przekonuje Fatima.
Przeczytaj też: Koniec płacenia gotówką coraz bliżej? Oto wymowny sygnał