Iga Świątek wygrała turniej w Madrycie. Horror z Aryną Sabalenką w finale

Iga Świątek wygrała po raz pierwszy w swojej bogatej karierze turniej WTA w Madrycie. W finale 22-latka zmierzyła się z Aryną Sabalenką i po twardej walce wzięła na Białorusince rewanż za porażkę przed rokiem przed hiszpańską publicznością. Polka wygrała 7:5, 4:6, 7:6(7) i jeszcze bardziej odskoczyła rywalkom na czele światowych list.

Iga Swiatek of Poland celebrates a point during her women's singles final match against Aryna Sabalenka of Belarus at the Madrid Open tennis tournament in Madrid, Spain, 04 May 2024. EPA/JUANJO MARTIN Dostawca: PAP/EPA.Iga Świątek wygrała finał turnieju WTA w Madrycie z Aryną Sabalenką
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/JUANJO MARTIN
Krzysztof Gaweł

Iga Świątek wygrała w tym roku dwa turnieje WTA, w Dausze oraz Indian Wells. A do Madrytu dotarła pod koniec kwietnia jako liderka światowych list i jedna z faworytek do końcowego triumfu. Mutua Madrid Open była nie tylko okazją, by spotkać się z Rafaelem Nadalem i jego kibicami, ale też wziąć rewanż na Białorusince Arynie Sabalence.

Numer dwa na światowych listach pokonała tutaj 22-letnią Polkę przed rokiem właśnie w finale (6:3, 3:6, 6:3), by rzucić jej wyzwanie w walce o prymat na świecie. I tym razem dwie najlepsze obecnie tenisistki świata spotkały się w stolicy Hiszpanii w meczu o tytuł, a kibice mogli zacierać ręce na prawdziwe Gwiezdne Wojny na korcie.

Świątek w drodze do finału przegrała raptem jednego seta, Sabalenka miała znacznie trudniej, ale potrafiła odwracać losy kolejnych spotkań i dotarła do meczu o tytuł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co za emocje! Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju w Miami [SKRÓT MECZU]

Pierwsza partia potwierdziła to, co fani widzieli na kortach Caja Mágica w Madrycie przez ostatni tydzień. Rozpędzona Iga Świątek już w pierwszym gemie przełamała rywalkę, ale potem straciła swoje podanie i zaczęły się wielkie emocje. Cios za cios, punkt za punkt (4:4), aż do samego końca partii. Tak się przynajmniej zdawało.

Białorusinka prowadziła w pewnym momencie 5:4, by stracić trzy kolejne gemy. Polska liderka światowych list znakomicie returnowała, dołożyła kapitalny serwis w końcówce partii i wygrała pierwszą odsłonę 7:5. Białorusinka nie miała zbyt wesołej miny, także dlatego, że to jej błędy napędziły grę Świątek w kluczowym momencie partii.

To jednak był tylko przedsmak emocji, które czekały na kibiców po przerwie. Aryna Sabalenka znalazła się pod ścianą, zaatakowała i szybko odskoczyła na prowadzenie 3:1. Już wydawało się, że ma kontrolę nad setem, gdy zrobiło się 3:3, a Iga Świątek udowadniała, dlaczego wszyscy zachwycają się jej postawą na korcie.

Ale tym razem ostatnie słowo należało do pochodzącej z Mińska Sabalenki. Znów prowadziła w końcówce 5:4, podawała Świątek i nagle straciła atut serwisu. Popełniała błędy, już widać było na jej twarzy irytację, a Białorusinka szybko z tego skorzystała i wyrównała stan meczu finałowego (6:4). O losach meczu zadecydował więc set trzeci.

A w nim błyskawicznie przewagę zbudowała Aryna Sabalenka. Białorusinka ostro zaatakowała i wyszła na prowadzenie 3:1. Teraz to raszynianka znalazła się pod ścianą, ale równie szybko wróciła do gry. Wygrała gema serwisowego rywalki, potem dorzuciła swojego i zrobiło się 3:3. Emocje sięgały zenitu, grały dwie najlepsze tenisistki świata.

I tym razem Sabalenka - jak w dwóch poprzednich odsłonach - prowadziła 5:4 w samej końcówce. Polka wygrała jednak błyskawicznie swojego gema serwisowego i znów był remis. Białorusinka odpowiedziała pięknym za nadobne (6:5), a już po chwili miała pierwszą piłkę meczową, bo Polka myliła się przy swoim podaniu.

Świątek obroniła w sumie dwa meczbole i po chwili na tablicy wyników pojawił się remis 6:6. W tie-breaku walka była niezwykle zażarta, a nasza mistrzyni skorzystała z dużego błędu Białorusinki w samej końcówce i przy stanie 6:5 miała piłkę meczową. Sabalenka wybroniła się tym razem, ale przy drugiej piłce meczowej była po prosu bezradna. Iga Świątek wygrała decydującą potyczkę 9-7 i cały mecz finałowy po prawdziwym horrorze.

To 20. triumf Polki w imprezie organizowanej przez WTA, a pierwszy na kortach w stolicy Hiszpanii.

Za triumf w Mutua Madrid Open Polka zainkasowała dokładnie 963 225 euro, zaś pokonana w finale rywalka dostała 512,260 euro. Impreza w Hiszpanii to jeden z kluczowych turniejów przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem, który pod koniec maja rozpocznie się w Paryżu. Po drodze Iga Świątek zagra jeszcze tylko w Rzymie.

Wynik meczu finałowego Mutua Madrid Open:

Iga Świątek (Polska) - Aryna Sabalenka (Białoruś) 7:5, 4:6, 7:6(7)

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?