Jarosław Gowin o dymisji. Dowiedział się o niej z mediów

Jarosław Gowin zabrał głos w sprawie swojej dymisji. Przyznał, że o wszystkim dowiedział się z mediów. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej z tej okazji powiedział o planach dalszego działania.

jarosław gowinJarosław Gowin podczas konferencji prasowej.
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz

Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się we wtorek do prezydenta Dudy o odsunięcie ze stanowiska wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina. Poinformował o tym rzecznik rządu Piotr Müller. Sam zainteresowany przyznał podczas konferencji prasowej, że o wszystkim dowiedział się z mediów.

Członkowie Porozumienia z Gowinem na czele mieli pracować nad projektem Polskiego Ładu w niewystarczającym tempie. Rzecznik rządu przekazał również, że podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej. Gowin zapytany o to, ile posłów zostanie w Porozumieniu po jego dymisji odpowiedział, że zostaną "wszyscy ci, którym zależy na dobru Polski".

Dziś PiS podjęło decyzję o faktycznym zakończeniu projektu Zjednoczonej Prawicy - po siedmiu latach współpracy, po sześciu latach współrządzenia, zostaliśmy wypchnięci z koalicji rządowej ze względu na wierność wartościom Zjednoczonej Prawicy - powiedział Jarosław Gowin na konferencji prasowej po ogłoszeniu decyzji o jego dymisji.

Decyzje co do dalszego działania mają zostać podjęte w ciągu najbliższych dni. Gowin podkreślał, że Porozumienie potrafi pracować ponad podziałami. Zapowiedział współpracę z tymi, którzy podzielają te same wartości.

Jesteśmy gotowi współpracować ze wszystkimi, którzy podzielają nasze wartości, czyli są umiarkowanymi konserwatystami, przywiązanymi do tradycji patriotycznej i chrześcijańskiej, a zarazem w sprawach gospodarczych stawiają na niskie podatki, prywatną przedsiębiorczość i wolny rynek - mówił Gowin na konferencji.

Rzeczniczka Porozumienia o podwyżkach dla polityków. Ma pomysł

Wybrane dla Ciebie
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse