Jawor. Dziecko utknęło głową w desce sedesowej. Nocna akcja strażaków
W nocy z wtorku na środę 20/21 grudnia straż pożarna w Jaworze (woj. dolnośląskie) otrzymała nietypowe zgłoszenie. Po pomoc zadzwoniła kobieta, której córka utknęło w desce sedesowej. Jak do tego w ogólne doszło? - Dziewczynka bawiąca się dziecięcą nakładką sedesową nałożyła ją sobie na głowę po czym nie mogła jej zdjąć - informują strażacy.
Do nietypowego zdarzenia strażacy zostali wezwani tuż przed północą na terenie miasta Jawor (woj. dolnośląskie). Mundurowi dostali informację, że dziewczynka bawiąca się nakładką sedesową nałożyła ją sobie na głowę, po czym nie mogła jej zdjąć.
W pierwszych minutach matka próbowała zdjąć nakładkę z głowy dziecka. Niestety kobiet szybko się zorientowała, że nie poradzi sobie sama z tą sytuacją. Na miejsce wezwała jaworskich strażaków.
Działania ratowników były iście precyzyjne, gdyż wszystko działo się w małej przestrzeni koło głowy i szyi dziecka. Po kilkunastu minutach głowa dziewczynki była wolna - informują strażacy na facebookowym profilu Jawor998.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzylatka straciła przytomność. Błyskawiczna reakcja lubuskich policjantów
Na szczęście tym razem wszystko skończyło się dobrze.
Strażacy zamieścili także podziękowania dla sąsiada kobiety: "Szczególne podziękowania należą się czujnemu sąsiadowi p. Andrzejowi, który użyczył strażakom dodatkowego specjalnego sprzętu do cięcia plastiku, które w znaczący sposób przyczyniło się do szybkiego uwolnienia głowy dziecka. Na szczęście, tym razem, wszystko skończyło się dobrze".