Robert Czykiel| 

Jedzenie, picie i palenie zakazane na ulicy. Za to grozi wysoki mandat

54

Chęć zjedzenia lub napicia się czegoś na ulicy może skończyć się mandatem. Maseczki są obowiązkowe w przestrzeni publicznej i nie ma od tego żadnych wyjątków.

Jedzenie, picie i palenie zakazane na ulicy. Za to grozi wysoki mandat
Koronawirus w Polsce. Nie wolno jeść i pić na ulicy (Unsplash.com)

Maseczki wróciły na ulice w całym kraju i są one obowiązkowe w przestrzeni publicznej. Wraz z przywróceniem tego obostrzenia znowu pojawia się mnóstwo pytań, gdzie i w jakich sytuacjach można zdjąć maseczkę.

Koronawirus w Polsce. Wysoki mandat za jedzenie, picie i palenie na ulicy

Wyjątków jest bardzo niewiele. Kupiłeś jedzenie na wynos i chcesz je od razu zjeść na ulicy? Policja ma prawo wystawić mandat w wysokości 500 zł. Chcesz się napić w przestrzeni publicznej? Konsekwencje będą takie same.

Problem mają także palacze. Zapalenie papierosa nie zwalnia z obowiązku noszenia maseczki. Jeżeli stróże prawa to zauważą, to także od razu wlepią karę finansową.

Zobacz także: Jarosław Kaczyński bez maseczki. Będzie reakcja policji? Podkom. Rzeczkowski odpowiada
- Bary z jedzeniem na wynos nadal mogą funkcjonować, możemy sobie kupić posiłek, ale zjeść go możemy tylko w domu, w miejscu pracy, gdzie maseczkę można zdjąć, czy w samochodzie - mówi w portalu money.pl rzecznik prasowy GIS Jan Bodar.

Może nawet dojść do tak kuriozalnych sytuacji, że ktoś ściągnie na chwilę maseczkę, aby włożyć do ust gumę do żucia i zostanie ukarany.

Zgodnie z obecnym rozporządzeniem maseczkę można zdjąć jedynie w lesie, parku lub uprawiając sport. Ta ostatnia kwestia jednak jest bardzo niejasna. Nie wiadomo bowiem, czy przykładowo jazda na rowerze lub hulajnodze do pracy jest traktowana jako sport.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić