Jego pan zginął w pożarze mieszkania. Dzięki strażakowi Dino ma nowy dom

Historia z Wałcza (woj. zachodniopomorskie) nadaje się na dobry, wzruszający film. W bloku przy ul. Wojska Polskiego doszło do pożaru, którego nie przeżył starszy mężczyzna. Z płonącego mieszkania udało się uratować jedynie psa. Dziś Dino ma nowy dom. Przygarnął go strażak, który wyniósł pieska z płonącego mieszkania.

Strażak uratował życie psa i dał mu nowy domDzięki strażakowi Dino ma nowy dom
Źródło zdjęć: © Facebook, Info Wałcz, Komenda Powiatowa PSP w Wałczu
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Do tragicznego w skutkach pożaru doszło 16 września, w jednym z bloków przy ul. Wojska Polskiego w Wałczu. W płomieniach stanęło mieszkanie, znajdujące się na poddaszu. Z żywiołem walczyło kilka zastępów straży. Choć pożar został szybko ugaszony (sytuację udało się opanować po około 30 minutach), życia starszego mężczyzny nie udało się uratować.

Niestety w doszczętnie spalonym pokoju znaleziono ciało – relacjonował lokalny portal asta24.pl.

Ciało mężczyzny zabezpieczono do sekcji. Teraz śledczy spróbują ustalić, jak doszło do tej tragedii i jaka była bezpośrednia przyczyna zgonu mężczyzny.

Z pensji nie starczało na mieszkanie. Żył kątem w teatrze

Uratował psa i przygarnął go pod swój dach

Z płomieni ocalał jedynie czworonożny lokator mieszkania - pies Dino. Był przerażony. Strażacy odnaleźli go w szafie.

Kiedy został znaleziony przez strażaków, znajdował się w bardzo ciężkim stanie. Z silnym zatruciem dymem i poparzonymi drogami oddechowymi trafił pod opiekę lekarza weterynarii Janusza Dołowego. Dzięki jego szybkiej interwencji życie czworonoga udało się uratować – relacjonuje profil Info Wałcz na Facebooku.

Ta dramatyczna historia ma wzruszające zakończenie. Dino, po śmierci pana, mógł trafić do schroniska, ale stało się inaczej. Strażak Szymon Wróbel z Komendy Powiatowej PSP w Wałczu, jeden z uczestników akcji, najpierw uratował pieskowi życie, później –

dał mu nowy dom.

Gdy wynosiłem go z mieszkania, ledwo oddychał. Tylko dzięki doktorowi Dołowemu przeżył. Teraz Dino jest już z nami w domu. Na początku był trochę zdezorientowany, ale szybko się zaaklimatyzował. Z każdym dniem staje się coraz bardziej radosny, chętnie się bawi i bryka – mówi strażak, cyt. przez Info Wałcz.

Źródła: Info Wałcz, gov.pl, asta24

Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż