Justyna Socha dostała pismo z sądu. Ma powody do radości?
Justyna Socha, znana ze swojego sceptycznego spojrzenia na szalejącą od niemal dwóch lat pandemię koronawirusa, otrzymała pismo z sądu. Nie omieszkała się pochwalić tą informacją w sieci.
Justyna Socha to antycovidowa (lub według niektórych: procovidowa) aktywistka. Choć pandemia przez niemal dwa lata zebrała ogromne żniwo na całym świecie, Justyna Socha nawołuje do nienoszenia maseczek, a podczas kwarantanny namawiała min. do wychodzenia z domu.
30 marca bieżącego roku (gdy jeszcze zakrywanie nosa i ust było obowiązkowe również na dworze) Justyna Socha miała nie zastosować się do obowiązujących zasad. Wtedy to aktywistka pojawiła się pod Sejmem RP. Sprawa dot. jej braku maseczki trafiła do sądu, zawiadomienie złożył Komendant KRP Warszawa. 12 października Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieście w Warszawie podjął decyzję w tej sprawie, na mocy której Justyna Socha nie zostanie ukarana.
Otrzymanym postanowieniem aktywistka pochwaliła się na Facebooku. Nie ukrywa uciechy z wygranej. Dlaczego nie zostanie ukarana? W uzasadnieniu wyczytać możemy, że od 6 czerwca tego roku brak maseczki został zdekryminalizowany.