Już kopią rowy. Pokazali, co się dzieje na granicy Rosji z Ukrainą

Sytuacja na granicy Rosji z Ukrainą jest coraz bardziej napięta. Państwowa Służba Graniczna Ukrainy poinformowała, że granica z Rosją w obwodzie sumskim została wzmocniona, a ukraińskie wojsko kopie rowy przeciw czołgom na granicy z trzema rosyjskimi regionami.

Już kopią rowy. Pokazali, co się dzieje na granicy Rosji z Ukrainą
Ukraińscy pogranicznicy ćwiczą wspólnie z policją działania w przypadku zamieszek na granicy. (dpsu.gov.ua)

Ukraińska Służba Graniczna uważa, że obwód sumski za jednym z najbardziej zagrożonych w przypadku szturmu rosyjskich wojsk, dlatego ukraińskie wojsko kopie rowy przeciw czołgom na granicy z Rosją.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Ołeksij Daniłow przekazał w ostatnich dniach, że "122 tys. rosyjskich wojskowych znajduje się w odległości 200 km od granicy ukraińskiej".

Daniłow zapewnił, że sytuacja na granicy jest cały czas monitorowana. Dodał również, że dzięki ustawie o narodowym oporze, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2022 r., Ukraina będzie miała dodatkowe środki na odparcie agresji.

Późną jesienią amerykańskie media takie, jak m.in. Bloomberg, Politico, "The Washington Post", zaczęły publikować materiały o tworzeniu się rosyjskich grup uderzeniowych na terenach graniczących z Ukrainą.

Rosyjska agresja stała się tematem dyskusji w najwyższych kręgach politycznych w Stanach Zjednoczonych i UE. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow w odpowiedzi na pytanie o możliwą eskalację z Ukrainą przypomniał piosenkę "Czy Rosjanie chcą wojny".

Większość europejskich przywódców rozumie i wspiera stanowisko Ukrainy. Cena eskalacji będzie bardzo wysoka, choć nikt nie chce ofiar, utraty życia - podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Brukseli.
Zobacz także: Wiceszefowa PO o Mejzie. Nie przebierała w słowach
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić