Kacza rodzinka zablokowała ruch w centrum Warszawy. "Nikt nie protestował"

Kacza mama z dwunastką młodych postanowiła przejść przez centrum Warszawy. Policja musiała na kilka minut wstrzymać ruch samochodów, tramwajów oraz rowerów na ulicy Marszałkowskiej. Kacza rodzinka bezpiecznie dotarła do Ogrodu Saskiego.

Matka młodych kaczuszek postanowiła przekroczyć ulicę MarszałkowskąMatka młodych kaczuszek postanowiła przekroczyć ulicę Marszałkowską
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Straż Miejska w Warszawie
Malwina Witkowska

Kacza rodzina postanowiła wybrać się na spacer przez centrum Warszawy. W tej historii byłoby pewnie niewiele niezwykłego, gdyby nie fakt, że stadko, złożone z matki i dwunastu młodych kaczek, podjęło decyzję o przekroczeniu jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Niezwykłe zdarzenie przyciągnęło uwagę przechodniów, którzy z zainteresowaniem obserwowali niecodzienny widok kaczek przemierzających ulice miasta. W bezpiecznym przejściu kaczek na drugą stronę, pomagali strażnicy miejscy i policjanci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bohaterska postawa motorniczego we Wrocławiu. Nagranie z interwencji hitem sieci

Pochód przez ścisłe centrum

Pierwszego maja ptasia rodzina postanowiła zorganizować sobie niecodzienny "pochód" przez ścisłe centrum Warszawy. Wybór trasy dla niezapowiedzianej "manifestacji" był nietypowy - prowadziła ona z placu za Żelazną Bramą w kierunku stawu w Ogrodzie Saskim.

Matka młodych kaczuszek postanowiła przekroczyć szeroką, dwujezdniową ulicę Marszałkowską oraz tory tramwajowe w miejscu absolutnie do tego niewyznaczonym - przekazali warszawscy strażnicy miejscy.

Kacza rodzinka przeszła przez ulicę na wysokości przystanków tramwajowych.

Policja wstrzymała ruch

Policjanci i strażnicy miejscy, choć zaskoczeni, wykazali się zrozumieniem dla nietypowej sytuacji, jaką stanowił kaczy "pochód". Zamiast interweniować czy upominać, postanowili, wspomóc tę nietypową paradę. Zorganizowali eskortę dla ptasiej rodziny, wstrzymując na kilka minut ruch rowerów, samochodów i tramwajów.

Nikt nie protestował. W tych okolicznościach kacza rodzinka bezpiecznie dotarła do parku, znajdując schronienie w cieniu drzew, nad stawem, opodal krzaczka - dodali strażnicy.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego