Kamera uchwyciła go na plaży w Sarbinowie. Lepiej tak nie rób
Mimo stanowczych ostrzeżeń ratowników niektórzy turyści wciąż nie stosują się do zaleceń. Na ujęciu z kamery miejskiej w Sarbinowie nad Bałtykiem widać plażowicza, który kopie dół w piasku. Dlaczego to może być niebezpieczne?
Leniwe niedzielne przedpołudnie w Sarbinowie, miasteczku nieopodal Mielna. Pewien plażowicz postanowił wyróżnić się z tłumu. Kamera zarejestrowała, jak tuż przy brzegu — obok leżaka — kopie duży dół w piasku.
O powodach można jedynie spekulować. Być może turysta uznał, że to świetna zabawa, mógł też chcieć ochłodzić się, siedząc w dole na bardziej wilgotnym piasku lub choć trochę uchronić się przed wiatrem.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Żaden z tych argumentów nie jest wystarczającym wytłumaczeniem dla ratowników. Regularnie ostrzegają, że kopanie dołów może skończyć się wypadkiem. Z dotychczasowych interwencji wynika, że ryzyko dotyczy nie tylko dzieci. Zagrożeni są także dorośli — bez względu na to, czy biegają, spacerują, czy tylko odpoczywają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stanisław Malepszak z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Kołobrzegu w rozmowie z O2 podkreślał, że plażowicze wpadają w pozostawione przez innych doły i wybijają sobie barki, łamią ręce lub nogi. Zdarzało się również, że ktoś został przysypany i musiał się natrudzić, że wyjść.
Parawany okej, ale dziury po 2,5 metra głębokości, że nawet quad się może schować, to już nie — tłumaczył.
Doły pozostawione bez nadzoru mogą przeszkadzać funkcjonariuszom w przeprowadzaniu akcji ratunkowych. Jeśli już powstały, powinny być zasypywane, by nie stwarzać niepotrzebnego niebezpieczeństwa.
Za kopanie dołów na plaży można dostać mandat. Podstawa prawna
W polskim prawie nie istnieje ogólny zakaz kopania dołów blisko linii brzegowej morza czy jeziora. Oznacza to, że samo w sobie takie działanie nie jest zabronione, jeśli nie narusza lokalnych regulaminów porządkowych.
W skrajnych przypadkach może skutkować mandatem od policji, straży miejskiej, a nawet ratowników dysponujących odpowiednimi uprawnieniami. Chodzi szczególnie o sytuacje, w których wykopany dół stanowi realne zagrożenie.
Podstawą prawną do wystawienia mandatu może być kodeks wykroczeń, szczególnie art. 51 §1 o zakłócaniu porządku publicznego lub art. 82 §1 punkt 1, który odnosi się do stwarzania zagrożenia dla życia lub zdrowia.