Kamienie i proca poszły w ruch. Gorąco na granicy z Białorusią
Niemal każdego dnia na odcinku polsko-białoruskiej granicy dochodzi do ataków na polskie służby. Osoby znajdujące się po białoruskiej stronie rzucają w funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami. Ostatnio zaczęli używać do tego także procy.
Do niebezpiecznych sytuacji doszło na terenie służbowej odpowiedzialności Placówki SG w Białowieży. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w nocy. Funkcjonariusze Straży Granicznej zostali obrzuceni kamieniami przez osoby znajdujące się po białoruskiej stronie.
Po informacji z Centrum Nadzoru funkcjonariusze pojawili się w miejscu, gdzie grupa cudzoziemców próbowała nielegalnie przekroczyć granicę naszego państwa. Wyraźnie nie spodobało im się szybkie działanie i widok polskich służb.
W trakcie tego zdarzenia na szczęście żaden z mundurowych nie ucierpiał. Wybita została boczna szyba w samochodzie służbowym - relacjonuje straż graniczna.
Czytaj także: Ostatnie chwile. Titan został nagrany
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojsko amerykańskie na stałe w Polsce? "Drapieżna ekspansja Putina"
Kolejne ataki miały miejsce kilka godzin później. Funkcjonariusze Straży Granicznej zostali zaatakowani przez osoby znajdujące się przy zaporze po białoruskiej stronie. Zauważano, że w grupie agresywnych cudzoziemców była osoba, która używała procy. W dwóch służbowych autach pęknięciu uległy przednie szyby. Nikt nie został poszkodowany.
Determinacja cudzoziemców wspieranych przez służby białoruskie do nielegalnego przekraczania polsko-białoruskiej granicy i jak najszybszego dotarcia do krajów Europy Zachodniej zwiększa się z dnia na dzień.
Agresywne zachowania odnotowywane są przez funkcjonariuszy Straży Granicznej praktycznie każdego dnia. W tym roku przy granicy polsko - białoruskiej w wyniku ataków grup cudzoziemców uszkodzonych zostało 16 samochodów służbowych SG, z czego aż 10 w czerwcu - informuje SG.
Wszyscy cudzoziemcy, którzy obecnie znajdują się po stronie białoruskiej, na Białoruś i do Rosji wjechali legalnie i przebywają tam legalnie. "Migranci w sposób nielegalny, niebezpieczny dla polskich służb, inspirowany przez służby białoruskie forsują naszą polską granicę" - informują polscy strażnicy graniczni.