Kanye West rywalem Donalda Trumpa. Muzyk ogłosił start w wyborach na prezydenta USA
Amerykański raper planuje objęcie najwyższego urzędu w państwie. Jego zapowiedź na Twitterze wstrząsnęła internetem. Jak się okazuje, pomysł na prezydenturę nie jest nowy. Kanye West już wcześnie wyrażał chęć wejścia do świata polityki.
Kanye West wzbudził swoją deklaracją wielkie emocje. Z jego najnowszego postu na Twitterze wynika, że zamierza zostać kandydatem na najwyższe stanowisko w Stanach Zjednoczonych. Na końcu umieścił hashtag #2020Vision, co sugeruje, że jego kontrowersyjne plany dotyczą już najbliższych wyborów prezydenckich.
Musimy teraz zrealizować obietnicę Ameryki, ufając Bogu, jednocząc naszą wizję i budując naszą przyszłość. Kandyduję na prezydenta Stanów Zjednoczonych - czytamy na Twitterze.
Do deklaracji odniósł się już Elon Musk, który od razu poparł ten pomysł. "Masz moje pełne wsparcie!" - skomentował wpis na Twitterze.
Pomysł rapera na karierę polityczną nie jest nowy. W poprzednich latach Kanye West już kilkukrotnie wyrażał taką chęć. Swojego poparcia udzielał kiedyś Donaldowi Trumpowi. W 2018 roku został także zaproszony do Owalnego Gabinetu.
Media spekulują, że to jedynie chwyt marketingowy. Wkrótce ma wyjść najnowsza płyta rapera "God's Country". Pojawiają się liczne komentarze, że wiadomości na temat prezydentury mają jedynie podkręcić popularność wokół twórczości artysty.