Kłusował nad Wisłą. Pojechali do jego domu. Oto co zobaczyli
Policjanci z Opola Lubelskiego zatrzymali 67-letniego mieszkańca gm. Chotcza, który dokonywał nielegalnego połowu ryb na starorzeczu Wisły. Tam umieścił trzy sieci rybackie oraz więcierz. Gdy mundurowi pojechali do jego domu, dokonali kolejnego odkrycia.
W czwartek (17 lipca) po południu policjanci z Opola Lubelskiego wraz z funkcjonariuszami Państwowej Straży Rybackiej z Lublina i Straży Ochrony Wód Polskiego Związku Wędkarskiego z Lublina zatrzymali nad Wisłą 67-letniego mieszkańca gm. Chotcza. Mężczyzna dokonywał tam nielegalnego połowu ryb na starorzeczu rzeki na wysokości Zakrzowa. Mężczyzna wpadł, gdy przyszedł nad rzekę sprawdzić zarzucone wcześniej trzy sieci rybackie oraz więcierz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Łowił nielegalnie nad Wisłą. Odkrycie w domu
Na tym jednak nie koniec, bowiem mundurowi przeprowadzili przeszukanie podczas pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych zajmowanych przez zatrzymanego 67-latka, Tam ujawnili kolejne 25 sieci rybackich, 2 więcierze oraz aparaturę do wytwarzania alkoholu etylowego domowym sposobem.
67-latek usłyszał już zarzut nielegalnego połowu ryb oraz posiadanie aparatury do wytwarzania alkoholu etylowego do których się przyznał. Wkrótce za swoje zachowanie będzie musiał tłumaczyć się w sądzie. Za złamanie przepisów ustawy o rybach śródlądowych grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności i utrata narzędzi służących do połowu. Posiadanie aparatury do produkcji alkoholu bez zezwolenia też jest nielegalne i grozi karą pozbawienia wolności do lat trzech.