Kobieta znajdowała się w stanie hipotermii. Uratował ją dron
65-letnia kobieta, która zaginęła w Beskidzie Wyspowym, została odnaleziona przy pomocy drona z kamerą termowizyjną — podają Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR. "Gdyby kobieta została w takich warunkach odnaleziona 2-3 godziny później, jej szanse przeżycia byłyby bliskie zeru" - mówią ratownicy.
Do zdarzenia doszło w sobotę 2 kwietnia. Kobieta wyszła z domu w godzinach popołudniowych, ale nie wróciła. Około 22:00 zaniepokojona rodzina zwróciła się do policji, która poprosiła o pomoc ratowników podhalańskiego GOPR. Jak się okazało, kobieta sama wyszła w góry.
Czytaj także: Te liczby mówią wszystko o Idze Świątek. Kosmos!
Iga Świątek mówi o swoich nawykach. Polska tenisistka w Polsce
Znaleźli poszukiwaną dzięki dronowi z termowizją
Ratownicy użyli nowoczesnego sprzętu, aby znaleźć kobietę. Dzięki dronowi z termowizją udało się ustalić, że poszukiwana przebywa u podnóża góry Golców w Beskidzie Wyspowym w rejonie miejscowości Stara Wieś-Wola. Kobieta została odnaleziona w trudnym terenie i przy trudnych warunkach pogodowych.
Szacujemy, że z uwagi na lekki ubiór i warunki pogodowe, gdyby została w takich warunkach odnaleziona 2-3 godziny później, jej szanse przeżycia byłyby bliskie zeru – relacjonował PAP Paweł Konieczny prezes Zarządu Głównego GOPR.
Czytaj także: "Paniczna ucieczka" Rosjan. Nagranie z drona
Pierwsze takie odnalezienie
W poszukiwania zaangażowano 33 ratowników GOPR. Poszukiwana została odnaleziona o godzinie 0:35. Karetka ratunkowa przewiozła kobietę do szpitala. Na szczęście jej życiu nic nie zagraża. Działania ratowników zakończyły się o godz. 2.00. Jak informuje Grupa Podhalańska GOPR, to pierwsze odnalezienie w tej grupie przy użyciu drona.